• Link został skopiowany

"The Voice". James Blunt wparował na scenę i zrobił trenerom psikusa. Bał się upokorzenia

James Blunt zmęczony brakiem możliwości koncertowania z powodu pandemii koronawirusa postanowił zaskoczyć widownię i jurorów programu "The Voice". Wystąpił na przesłuchaniach w ciemno ze swoim przebojem "Goodbye My Lover".
James Blunt
Screen YouTube

Bądź na bieżąco. Więcej artykułów o gwiazdach z show-biznesu przeczytasz na Gazeta.pl.

James Blunt zyskał popularność dzięki takim przebojom jak: "You're Beautiful", "Carry You Home" czy "Goodbye My Lover". Ten ostatni postanowił wykonać w niemieckiej edycji programu "The Voice". Wokalista chciał zrobić niespodziankę jurorom i widzom, biorąc udział w tak zwanych "przesłuchaniach w ciemno".

Zobacz wideo Justyna Steczkowska płacze w "The Voice of Poland" [fragment]

James Blunt wystąpił w niemieckim "The Voice"

James Blunt przyznał, że jest już zmęczony siedzeniem w domu i brakiem możliwości koncertowania z powodu pandemii koronawirusa. Dzięki uprzejmości producentom programu "The Voice of Germany" mógł wystąpić na żywo. Mimo że w programie wykonał jeden ze swoich największych przebojów, przed wyjściem na scenę stresował się, co będzie, jeśli jurorzy nie odwrócą swoich foteli. Nie ukrywał, że to byłoby dla niego upokarzające.

Kiedy tylko wokalista wszedł na scenę i zasiadł przy fortepianie, od razu został rozpoznany przez część widzów. Jurorzy również szybko zorientowali się, co się dzieje i postanowili odwrócić swoje fotele już po pierwszych słowach piosenki. Po występie Blunt podziękował realizatorom programu "The Voice of Germany" za możliwość występu na żywo. Od razu dodał też, że z przyjemnością pojawi się w programie ponownie podczas wielkiego finału.

 

Utwór wykonany przez Jamesa, "Goodbye My Lover", znalazł się w pierwszej dziesiątce na notowaniach list przebojów w ośmiu krajach. Piosenka pochodzi z jego debiutanckiej płyty "Back to Bedlam", którą wydał w 2004 roku.

Więcej o: