Andrzej Grabowski należy do grona aktorów cenionych zarówno przez krytyków, jak i widzów. Ogromną popularność przyniosła mu główna rola w serialu "Świat według Kiepskich", ale artysta z powodzeniem grał również w ambitnych produkcjach filmowych czy teatralnych. Od kilku lat jest również jurorem w programie "Taniec z Gwiazdami". To między innymi natłok obowiązków zawodowych ma wpływ na jego kontakty z bliskimi.
Andrzej Grabowski doczekał się dwóch córek. Młodsza z nich, Katarzyna, udzieliła niedawno wywiadu dla portalu cozatydzien.tvn.pl. Z wypowiedzi aktorki wynika, że jej ojciec ma bardzo złożoną osobowość. Bywa duszą towarzystwa, ale niekiedy zamyka się w sobie i sprawia wrażenie niedostępnego ponuraka.
Mój tato bywa czasami zamknięty, trochę niedostępny, bywa humorzasty, smutny, wsobny, nostalgiczny. Nie jest to żadna wada i ja trochę to po nim mam, jestem trochę do niego podobna, co odkrywam z zaciekawieniem. Mój tata, jak jest duszą towarzystwa, jak są ludzie, okazje do świętowania, to jest otwarty, towarzyski, cudowny i nikt by nie powiedział, że potrafi być czasami tak zamknięty i ponury.
Grabowska dodała, że chwiejny humor serialowego Ferdka Kiepskiego często odbija się na rodzinnych spotkaniach. Aktor potrafi nie odzywać się do bliskich przez dłuższy czas. Jednocześnie Katarzyna dostrzega mnóstwo zalet swojego ojca, podkreśla na przykład, że zawsze można na nim polegać.
Czasami trudno się przebić, nigdy nie wiadomo, czy to jest ten moment. Oczywiście przez lata nauczyłyśmy się z tym funkcjonować, nikt od niego nic nie wymaga, czasami potrafimy przemilczeć całe spotkanie z nim. Taki jest momentami, to potrafi być trudne, a zarazem jest absolutnie bezproblemowy, bardzo pomocny, wspiera nas pod wieloma względami, ma wiele przyjemnych cech - przyznała uczciwie Katarzyna Grabowska.
Sam Grabowski w wywiadach przyznawał, że nie ma najłatwiejszego charakteru, a życie zawodowe często przedkłada nad relacje rodzinne.
Mało czasu poświęcam swoim wnukom. Właściwie w ogóle nie poświęcam im czasu, bo nie mam nawet czasu dla siebie. Jestem bardzo zajętym człowiekiem. Wobec tego zaniedbuje te moje wnuczki - mówił w rozmowie z portale Jastrząb Post.
Czyżby Grabowski przez 23 lata na tyle związał się z postacią Ferdka Kiepskiego, że przejął jego pewne cechy charakteru? Niewykluczone.