Agata Kulesza jest jedną z najbardziej lubianych i rozpoznawalnych polskich aktorek. W show-biznesie jest od lat, ale cały czas dość skutecznie chroni życie prywatne. Aktorka niezwykle rzadko wypowiada się na tematy rodzinne. Tym razem zrobiła jednak wyjątek. Okazuje się, że Marianna Figurska właśnie skończyła 25 lat i nie zamierza podążać śladami sławnej mamy.
Agata Kulesza ma za sobą dość burzliwy związek z Marcinem Figurskim. Małżeństwo zakończyło się głośnym rozwodem. Owocem ich związku jest córka, Marianna. Okazuje się, że kobieta jest już dorosła i ma własne plany na życie. Niegdyś próbowała sił na wielkim ekranie, ale ostatecznie zrezygnowała z aktorstwa na rzecz weterynarii. W rozmowie z portalem "Co za tydzień" Agata Kulesza bez wahania przyznała, że nigdy nie żałowała, że jej córka podjęła taką decyzję.
Absolutnie nie żałowałam, ponieważ uważam, że wybrała wspaniały zawód, jest lekarzem weterynarii. Myślę, że gdyby wybrała mój zawód, to nie dość, że musiałaby się z nim mierzyć, to jeszcze musiałaby się mierzyć ze mną, jako swoją mamą w tym zawodzie. Więc cieszę się, że jej zainteresowania poszły w inną stronę.
W trakcie rozmowy aktorka została również zapytana o to, jak obecnie wyglądają jej relacje z córką. Mocno zaznaczyła, że jest ona dobra, ale nigdy nie nazwałaby jej przyjacielską.
Jeżeli córka mówi o matce, że jest jej przyjaciółką, albo odwrotnie, to jest to pierwsze wskazanie, jak to powiedziała kiedyś Kasia Miller, na terapię. Ja jestem jej mamą, a nie jej przyjaciółką, ona jest moją córką. Mamy bardzo dobrą relację, szczerze i otwarcie rozmawiamy. O pewnych rzeczach sobie opowiadamy, a o pewnych nie. Jak to matka z córką.
W wypowiedzi gwiazda pokusiła się o nieco odważne stwierdzenie - stwierdziła, że traktowanie dziecka jak przyjaciela jest pierwszym drogowskazem do udania się na terapię.