• Link został skopiowany

Sarsa wraca do show-biznesu! W "Dzień dobry TVN" otworzyła się na temat macierzyństwa. "To moje nowe powołanie"

Sarsa obecnie promuje nowy album. Przyjęła zaproszenie od "Dzień dobry TVN", aby zasiąść na kanapie. Podczas wywiadu opowiedziała o macierzyństwie. Przyznała, że było to najważniejsze wydarzenie w jej życiu.
Sarsa po nagraniu w 'Dzień dobry TVN'
KAPIF.pl

Bądź na bieżąco. Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Sarsa a właściwie Marta Markiewicz nie należy do gwiazd, które chętnie afiszują się życiem prywatnym w mediach. Nigdy też nie zabiegała o miano celebrytki. W maju 2021 roku po raz pierwszy została mamą. Artystce udało się utrzymać tę informację w tajemnicy, aż do momentu przyjścia na świat dziecka. Piosenkarka usunęła się w cień, kiedy została mamą Leonarda. Teraz wraca z nową płytą. W popularnej śniadaniówce opowiadała o urokach macierzyństwa.

Zobacz wideo Małgorzata Rozenek w „Miłość, seks i pandemia": Moje ciało nosi znamiona macierzyństwa

Sarsa o roli matki: To moje nowe powołanie

Piosenkarka ma na koncie trzy albumy i wiele hitów, które słuchała cała Polska. Jednak, gdy urodziła syna, muzyka zeszła na drugi plan. Teraz wraca i promuje nowy, czwarty album "Runostany". W sobotę zasiadła na kanapie "Dzień dobry TVN", ale oprócz rozmów o twórczości artystki i mini koncertu w studio, Markiewicz otworzyła się na temat rodzicielstwa. Przyznała, że świetnie czuje się w roli matki i wychowanie syna jest jej priorytetem.

Gdyby nie pandemia, to pewnie nie znalazłabym czasu, żeby się zatrzymać, powiększyć rodzinę. A macierzyństwo to moje nowe powołanie. To jest zdecydowanie najważniejsze wydarzenie w moim życiu, które dało mi dużo, również jako artystce.

Wokalistka wyznała, że nigdy nie marzyła o tym, aby zostać mamą. Przed narodzinami dziecka to muzyka była dla niej najważniejsza.

Nigdy się nie spodziewałam, że moim nowym powołaniem stanie się właśnie macierzyństwo, nie miałam takiej "jazdy", żeby zostać mamą. Zawsze myślałam, że to właśnie muzyka będzie takim napędem w moim życiu. A teraz stanęłam na drugiej nodze, którą jest właśnie macierzyństwo.

Sarsa dodała, że to dzięki małemu Leonardowi, powstał najnowszy album. To on dodał jej odwagi. Piosenkarka wyraziła swój podziw wobec innych spełniających się mam.

Jeśli ktoś mi "utnie" powołanie muzyczne, to zostanie coś jeszcze, co daje mi bardzo dużo szczęścia i odwagi. Mój synek dał mi odwagę, żeby stworzyć najnowszy album "Runostany". Bo to jest jakby taka druga porcja odwagi do realizacji siebie. Jeszcze bardziej zaczęłam podziwiać kobiety, które są wspaniałymi mamami, a jednocześnie nie rezygnują z siebie. Mam teraz jeszcze większy szacunek do mojej mamy.

Tęskniliście za twórczością Sarsy?

Więcej o: