• Link został skopiowany

Żona Jakubiaka ze wzruszającym wpisem 2 listopada. Pokazała, jak radzi sobie jej syn

Anastazja Jakubiak jest wdową po znanym kucharzu, Tomaszu Jakubiaku, który zmarł 30 kwietnia 2025 roku. Teraz zabrała głos z okazji 2 listopada, kiedy szczególnie wspominamy naszych bliskich.
Żona Jakubiaka ze wzruszającym wpisem 2 listopada. Pokazała, jak radzi sobie jej syn
fot. Instagram/@ana.jakubiak

Anastazja Jakubiak dzielnie wspierała Tomasza Jakubiaka, który chorował na rzadki nowotwór. Jego zdrowotne zmagania obserwowała cała Polska - kucharz mimo choroby udzielał się w mediach, starał się pracować i opowiadać fanom o ciężkich chwilach. Teraz jego żona co pewien czas publikuje wzruszające wpisy, w których opisuje ból po stracie ukochanego. Co napisała 2 listopada?

Zobacz wideo Klima nagle przemówił na temat Jakubiaka

Anastazja Jakubiak wspomina męża. Podzieliła się ważną aktywnością

Utrata bliskiej osoby to potężny cios dla dorosłego i dziecka. Anastazja Jakubiak musiała zmierzyć się z poważną rozmową na ten temat z małym synem. Dała do zrozumienia na Instagramie, że ważną rutyną w jej życiu rodzinnym stało się malowanie. "Dzisiaj Tomuś bardzo tęskni za tatą. Niedawno odkryłam, że jedynym ze sposobów radzenia sobie z tęsknotą jest malowanie. Tomuś bawi się, maluje i przekłada na płótno emocje, które mu towarzyszą. Tak się komunikuje. Co w przypadku pięciolatka mierzącego się ze stratą ukochanego taty, nie jest łatwe. Malowanie to dla nas jeden ze sposobów na wspominanie i regulację emocji" - opisała żona Jakubiaka. W komentarzach nie brakuje słów wsparcia.

Anastazja Jakubiak miała z mężem niezwykłą więź. Za to jest mu wdzięczna

Na profilu żony kucharza nie brakuje pamiątkowych fotografii. Wspólne wyjazdy, ślub, zdjęcia z ciężkich chwil - to wszystko znajdziemy na Instagramie Anastazji Jakubiak. Dwa dni temu minęło pół roku od śmierci kucharza. Jego żona opisała co czuje, dodając fotografię ze ślubu oraz zdjęcie z synem. "Sześć miesięcy. Tyle cię z nami nie ma. Wyruszyłeś w swoją podróż i chociaż obiecałeś, że spotkamy się kiedyś, tam w kosmosie, to nie potrafię nie tęsknić. Każdego dnia. Wierzę, że patrzysz na mnie i na Bąbla z góry. To daje mi siłę. Aby wstać, uśmiechnąć się i co rano ruszyć w poszukiwaniu radości życia. Byłbyś zadowolony - udaje się coraz częściej. I chociaż wiem, że żałoba nie ma terminu ważności, to moje życie i naszego synka jest TU. Z tobą na górze, ze wspomnieniami i naszą bezgraniczną miłością" - opisała Anastazja Jakubiak, która następnie podziękowała za ciepło od bliskich oraz internautów. ZOBACZ TEŻ: Siostra Jakubiaka pokazała nagranie z dzieciństwa. "Przed chwilą trzymałam cię za rękę"

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: