Daniel Martyniuk wyrzucony z samolotu. Awantura zakończyła się awaryjnym lądowaniem. Interweniowała policja

Daniel Martyniuk nie przestaje zaskakiwać. Tym razem doprowadził do awaryjnego lądowania samolotu linii Wizz Air. Jaki był tego powód?
Daniel Martyniuk
instagram.com/danielmartyniuk89/

Daniel Martyniuk znów znalazł się w centrum afery. Podróż samolotem linii Wizz Air z Malagi do Warszawy zakończyła się dla niego przedwcześnie. Jak donosi "Fakt", syn znanego gwiazdora disco polo, Zenka Martyniuka, wszczął awanturę na pokładzie i miał kłócić się z załogą o alkohol. Incydent zmusił pilotów do awaryjnego lądowania w Nicei. Co dokładnie się wydarzyło?

Zobacz wideo Sławomir i Kajra zatańczyli na plaży z Zenkiem Martyniukiem i jego żoną. Danuta przeszła metamorfozę. "Jak Shakira"

Daniel Martyniuk wyrzucony z samolotu. Awantura na pokładzie zakończyła się awaryjnym lądowaniem

Jak relacjonują pasażerowie lotu, Martyniuk zachowywał się agresywnie i nie stosował się do poleceń obsługi. W wyniku tego kapitan samolotu podjął decyzję o zmianie trasy i lądowaniu we Francji. Tam czekała już na niego policja, która wyprowadziła go z pokładu. Serwis Pudelek dostał kilka relacji od świadków tego zdarzenia. "Daniel Martyniuk zrobił awanturę o piwo w samolocie lecącym właśnie z Malagi do Warszawy. (...) Samolot musiał przymusowo lądować w Nicei. Martyniuk został wyprowadzony przez policję" - napisał jeden z nich. 

Jakby tego było mało, zaledwie dzień wcześniej na Instagramie Daniela pojawiły się budzące emocje treści. Na InstaStory udostępnił fotografię przedstawiającą zdeformowaną obrączkę, co może nawiązywać do kryzysu w małżeństwie mężczyzny. CZYTAJ TEŻ: Zenek Martyniuk zdziwiony wpisami syna o rzekomym rozstaniu z żoną. Tak zareagował.

Daniel Martyniuk wyjechał do Hiszpanii. Podjął tam pracę w swoim zawodzie

Przypomnijmy, że Zenek Martyniuk wspominał niedawno, że jego syn wyjechał do Hiszpanii, gdzie podjął pracę. Syn gwiazdora disco polo na swoim Instagramie opublikował nawet nagrania, na których widać, jak wykonuje fizyczną pracę na budowie. Na jednym z filmików widzimy, jak remontuje pomieszczenie, trzymając w rękach młot i kielnię. Podpisał je słowami: "Podobno ciężka praca uszlachetnia i uczy pokory, więc spróbuję...". W innym nagraniu Daniel pokazuje, jak skuwa kafelki i mówi: "Trabajo - czyli po hiszpańsku 'praca'". Internauci nie kryli zaskoczenia - wielu z nich wyraziło zdumienie tym, że Daniel rzeczywiście podjął się pracy fizycznej. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ

Więcej o: