Maja Bohosiewicz zawzięcie walczy o Kryształową Kulę. Kolejny tydzień spędza na sali treningowej, na której nie tylko uczy się kroków, ale udziela wywiadów i informuje fanów o aktualnościach. Co nowego w życiu influencerki? Wiemy już, że musiała wprowadzić zmianę w dotychczasowym kalendarzu. Chodzi o jej rodzinę.
Bizneswoman jest mamą Zacharego i Leonii, która spędza z mamą obecnie dużo czasu - widzimy, że również odwiedza salę treningową, na którą zabiera ją mama. - Ten tydzień będzie bardzo wyjątkowy, bo przez to, że jestem sama z Leonią, to nie mogę mieć tyle godzin treningów, no bo wiadomo, nie mam dla niej żadnej opieki, ani nic, więc będziemy te godziny treningowe spędzały razem - przekazała Bohosiewicz na InstaStories. Nadeszła pora na wspólne tańce z córką, czego jesteśmy świadkami w mediach. Widzimy, że Leonia umie robić gwiazdę. - Lepiej od matki - skomentowała śmiało Bohosiewicz.
Gwiazda podzieliła się także wyznaniem dotyczącym planów na rodzinny odcinek. Okazuje się, że wizyty Leonii na sali tanecznej nie są przypadkowe. - To jest nasze wspólne spełnienie marzeń. Mówiłam od samego początku że planuje nie odpaść do piątego odcinka - tego rodzinnego - bo chce bardzo wystąpić z moją Bambulinką - zaczęła Bohosiewicz. - Zapytałam ją, czy na pewno tego chce, a ona spojrzała mi w oczy i ze łzami radości pokiwała, że tak. Ale jeśli odpadnę szybciej, to żebym się nie przejmowała - bo ona chce tylko żebym była szczęśliwa i się nie stresowała. A później w aucie chwyciła mnie za rękę i powiedziała: "Mamo, to chyba jest dla ciebie duża lekcja. Lekcja odpuszczania, bo nie we wszystkim musisz być najlepsza, wiesz?" - dodała gwiazda. Będziecie oglądali? Fani Bohosiewicz już nie mogą się doczekać. "Z przyjemnością obejrzę ten odcinek", "Ślicznoty! Wzrusz na maksa", "Ależ mądra istotka. Powodzenia dla waszej trójki w niedzielę", "Boże, jakie mądre dziecko" - czytamy komentarze.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!