• Link został skopiowany

Poseł nie wytrzymał po wywiadzie Wieniawy u Wojewódzkiego. Te słowa pójdą w świat

Łukasz Litewka, poseł Lewicy, postanowił zabrać głos po głośnym wywiadzie Kuby Wojewódzkiego z Julią Wieniawą o tym, że "bieda to stan umysłu". W emocjonalnym liście otwartym zaprosił aktorkę i showmana do spotkania z osobami w kryzysie bezdomności.
Poseł nie wytrzymał po wywiadzie Wieniawy u Wojewódzkiego. Zaprosił ich na Centralny
KAPIF.pl

Wywiad Julii Wieniawy w programie Kuby Wojewódzkiego, w którym celebrytka zgodziła się, że "bieda to stan umysłu", wciąż wywołuje gorące emocje. Fragmenty show odbiły się szerokim echem w mediach i w sieci, prowokując dyskusję o wrażliwości społecznej, przywilejach i odpowiedzialności publicznych wypowiedzi. Teraz do sprawy odniósł się także poseł Lewicy Łukasz Litewka, który postanowił nie tylko skrytykować słowa, które padły na antenie, ale też zaprosić gwiazdy do realnego działania. 

Zobacz wideo Julia Wieniawa o śpiewaniu na żywo w Sopocie. "Mocne zetknięcie z rzeczywistością"

Poseł Lewicy komentuje aferę z Kubą Wojewódzkim i Julią Wieniawą. Zaprosił gwiazdy do pomocy bezdomnym

Polityk w swoim poście opublikowanym w mediach społecznościowych zamieścił list otwarty do Julii Wieniawy i Kuby Wojewódzkiego. Choć jego wpis utrzymany jest w spokojnym tonie, nie brakuje w nim ironii i mocnych punktów odniesienia do rzeczywistości osób, które na co dzień mierzą się z prawdziwym ubóstwem. "Pani Julio, panie Jakubie, jak już wszyscy w Polsce wiemy, ‘bieda to stan umysłu’. Zapewne w telewizyjnym studio, na wygodnej kanapie łatwo oceniać, doradzać i wmawiać innym swoje racje" - napisał na wstępie poseł. Litewka zaprosił oboje bohaterów medialnej afery do udziału w działaniach Fundacji Daj Herbatę, która pomaga osobom w kryzysie bezdomności. "W każdy poniedziałkowy wieczór, w Warszawie, przy samym Dworcu Centralnym, zbiera się setki osób w jednym miejscu. (…) Ten tłum to żaden happening czy inicjatywa młodzieży, a Fundacja Daj Herbatę i potrzebujący. Ludzie dla ludzi - to bardzo proste, a wyjątkowe" - podkreślił. Polityk zachęcił Wieniawę i Wojewódzkiego, by, zamiast występować w świetle reflektorów, spróbowali na jeden wieczór stanąć po stronie tych, którzy nie mieli tyle szczęścia w życiu. "Wasza obecność ma szansę przełożyć się na ogromną pomoc i wsparcie tak szlachetnej inicjatywy przez innych. I od tego powinny być gwiazdy. Ja to tu tylko zostawię" - zakończył swój wpis Litewka.

Hanna Lis stanęła w obronie Julii Wieniawy. Winę widzi w Kubie Wojewódzkim

Łukasz Litewka nie jest jedyną osobą, która postanowiła odnieść się do kontrowersyjnej wypowiedzi, jaka padła w programie TVN-u. Wcześniej głos zabrała Hanna Lis, która w poście na Instagramie zwróciła uwagę, że odpowiedzialność za całe zamieszanie ponosi przede wszystkim Kuba Wojewódzki, a nie aktorka. Dziennikarka pisała, że atmosfera w studiu jego programu sprzyja pochopnym reakcjom i prowokacjom. "Słowa głupie, haniebne, zgoda. Drobny szczegół: tych słów nie wypowiedziała Julka, zrobił to Kuba Wojewódzki. (…) Ma być zabawnie, kontrowersyjnie, ostro, publiczność ma oklaskiwać albo buczeć, ma się nieść. No i się poniosło" - podkreśliła Lis. Zdaniem dziennikarki Wieniawa "dała się wkręcić w show" i padła ofiarą medialnego cyrku, który wymknął się spod kontroli. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: