• Link został skopiowany

Dziennikarz Polsatu na co dzień pracuje na kolei. Mówi, co łączy oba zawody

Igor Sokołowski każdego dnia dzieli swój czas między studio telewizyjne a kolejarską centralę. Przekonuje, że obie profesje wymagają precyzji i odpowiedzialności.
Dziennikarz Polsatu na co dzień pracuje na kolei. Mówi, co łączy oba zawody
Fot. Instagram @sokolowski_igor_

Choć widzowie Polsat News kojarzą go przede wszystkim jako prowadzącego program "W rytmie dnia", Igor Sokołowski nie ogranicza się wyłącznie do pracy w mediach. 36-letni dziennikarz od kilku lat rozwija drugą ścieżkę zawodową - na kolei, gdzie zatrudniony jest jako dyżurny ruchu w PKP. 

Zobacz wideo Tusk ogłosił rekonstrukcję rządu! Zaapelował do dziennikarzy

Igor Sokołowski na co dzień koordynuje ruch pociągów. Tego nauczyła go praca na kolei

Na co dzień Sokołowski koordynuje przejazdy pociągów, wydaje instrukcje maszynistom i obsłudze stacji, reaguje na awarie czy opóźnienia. To praca wymagająca dużej odpowiedzialności, ponieważ każdy błąd może mieć poważne konsekwencje. Sam Sokołowski nie ukrywa, że obie profesje dają mu mnóstwo satysfakcji. Widzi w nich nawet pewne podobieństwo. - Praca na kolei nauczyła mnie precyzji i punktualności. Tam każdy szczegół ma znaczenie. W dziennikarstwie jest tak samo - podkreślał na antenie Polsat News. Nie dziwi więc, że z okazji Dnia Kolejarza dziennikarz nie zapomniał o swoich współpracownikach i w mediach społecznościowych złożył im publiczne życzenia, pokazując, że jest częścią środowiska kolejowego nie tylko z zawodowego obowiązku, ale i z pasji. "Dziś na nastawni, a jutro w galowym mundurze. Dzień kolejarza. Koleżankom i kolegom po tym fachu - wszystkiego dobrego!" - napisał serwisie X. 

Igor Sokołowski ma nietypowe zainteresowania. Nie uwierzysz, jakie skończył studia 

Sokołowski chętnie bierze również udział w publicznych wydarzeniach, które są związane z pracą na kolei. Ostatnio można było dziennikarza spotkać podczas targów kolejowych TRAKO 2025 w Gdańsku, gdzie wystąpił w pełnym mundurze kolejarskim. Zdjęcia z wydarzenia szybko obiegły sieć, a internauci nie kryli zaskoczenia tym, jak sprawnie Sokołowski łączy dwie tak różne profesje. Jak się jednak okazuje praca w dwóch tak bardzo odległych od siebie zawodach to niejedyne, czym Sokołowski może nas zaskoczyć. Okazuje się bowiem, że dziennikarz z wykształcenia jest filozofem i filologiem wschodniosłowiańskim, a jego zainteresowania od dawna koncentrują się na kulturze, a także historii dawnego ZSRR.  

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: