Joanna Jabłczyńska znana jest z tego, że ma ogromny dystans do życia. Aktorka nie lukruje rzeczywistości. Na swoim profilu na Instagramie często pokazuje kulisy swojej codzienności - zarówno te pełne uśmiechu, jak i momenty, gdy coś idzie nie po jej myśli. Nic więc dziwnego, że gwiazda cieszy się w sieci ogromną popularnością. Tym razem pokazała wiernym obserwatorom swój ogród. Takiej reakcji chyba się nie spodziewała.
"To z pewnością nie jest idealny 'instagramowy' ogród i z pewnością dużo pracy i nauki przede mną, ale już się cieszę z tego co mam. A mam tak wiele" - pisała uradowana Jabłczyńska. Na nagraniu zrywa ogórki, pokazuje krzewy i kwiaty, zbiera cukinie i wyrywa marchewki. Widać, że aktorka świetnie czuje się w otoczeniu przyrody. Kadry z ogrodu przypadły do gustu jej fankom. "Doskonały w swojej niedoskonałości", "Pięknie. Tajemniczy ogród", "Również mam nieinstagramowy ogródek, a to czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym", "Asiu, piękny ogród. Z przyjemnością się na niego patrzy" - pisały. Pojawiło się również kilka rad odnośnie samych warzyw. Kajra zasugerowała, by Jabłczyńska z zebranej cukinii zrobiła warzywne leczo i zawekowała w słoikach. Inna obserwatorka doradziła jej, by pozostałą część wykorzystała na ketchup. "Na zimę jak znalazł" - zachwalała. Nagranie znajdziecie na końcu artykułu.
Jakiś czas temu aktorka postanowiła kupić dom oddalony o 100 kilometrów od Warszawy. W rozmowie z Plejadą wyznała, że przeprowadzka na wieś okazała się strzałem w dziesiątkę. To właśnie tam odnalazła upragniony spokój i harmonię, której brakowało jej w codziennym, miejskim pędzie. "Zupełnie inni ludzie, zupełnie inne jedzenie, mam jajka od swoich kurek, to jest super. W mieście trudno mi było przetrwać pewne pory roku, a tam jest zawsze pięknie. Nawet jesienna plucha jest niegroźna, jak się napali w kominku w domu, to jest bajka" - wyznała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!