"Rodzina zastępcza" to serial, który zaskarbił sobie wielu fanów. Perypetie Kwiatkowskich i ich wychowanków gościły na antenie Polsatu przez dziesięć lat. Rolę rodziców, Jacka i Anki, zagrali Piotr Fronczewski i Gabriela Kownacka. Ogromną sympatią widzów cieszyła się także serialowa Alutka, czyli Joanna Trzepiecińska. W niedzielę 7 września aktorka skończyła 60 lat. Czym dziś się zajmuje?
Po zakończeniu emisji "Rodziny zastępczej"Joanna Trzepiecińska na dłuższy czas zniknęła z mediów. Rola Alutki na długo zapisała się jednak w pamięci widzów. "To była bardzo zapamiętana i lubiana rola przez publiczność. Do dziś odcinam od niej kupony sympatii. Bardzo lubiłam tę pracę" - zdradziła gwiazda w rozmowie z Pudelkiem. Od wielu lat aktorka skupia się głównie na pracy w teatrze. W 2022 roku gwiazda na krótko powróciła do telewizji. Wcieliła się w rolę jurora-detektywa w programie "Mask Singer" emitowanym przez TVN. W ubiegłym roku mogliśmy ją natomiast oglądać w filmie "Spadek". Głównym zajęciem aktorki nadal jest jednak praca w teatrze. Aktualnie występuje w spektaklu "Jak Zabłocki na mydle". Na scenie towarzyszy jej Tomasz Dedek, który w "Rodzinie zastępczej" wcielał się w jej serialowego męża Jędrulę.
Joanna Trzepiecińska nie miała szczęścia w miłości. "Jestem ofiarą patriarchalnego wychowania"
Joanna Trzepiecińska w młodości miała romans z Krzysztofem Zaleskim, który był wówczas mężem Marii Pakulnis. Później natomiast związała się z reżyserem Jarosławem Żamojdą, jednak i ta relacja nie przetrwała próby czasu. W końcu wyszła za mąż za pisarza Janusza Adermana. Para doczekała się dwóch synów - Wiktora i Karola, którzy dziś są już dorośli. Niestety, w 2009 roku doszło do rozwodu. Pojawiły się wówczas plotki, że przyczyną rozpadu związku była inna kobieta. - Moich chłopców wychowywałam sama, bo tak się potoczyły losy z ich ojcem, że nie chciał się nimi zajmować. Człowiek, któremu zaufałam, człowiek, który był ojcem moich dzieci, nie stanął na wysokości zadania - zdradziła w "Dzień Dobry TVN". Po rozwodzie gwiazda "Rodziny zastępczej" postanowiła nie angażować się więcej w relacje z mężczyznami. "Jestem ofiarą patriarchalnego wychowania, co owocuje wynoszeniem mężczyzn na piedestał. Teraz jestem samodzielna i czuję się silna. Związki, w których brakuje czułości, szacunku i lojalności, w ogóle mnie nie interesują" - mówiła w "Vivie!". Aktualne zdjęcia Joanny Trzepiecińskiej znajdziecie w naszej galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!