Na początku czerwca Agnieszka Kaczorowska poinformowała w mediach społecznościowych, że jest na etapie wykańczania nowego domu. Aktorka i tancerka chce stworzyć własny kąt dla siebie i swoich córek. Ostatnio w rozmowie z dziennikarzem Pomponika przyznała, że nie ma szans, że jej dom będzie gotowy przed rozpoczęciem nowego sezonu "Tańca z gwiazdami". Wyszło na jaw, że pojawiły się pewne problemy.
Agnieszka Kaczorowska w rozmowie z Pomponikiem wyznała, że proces wykańczania jej domu znacznie się przesunie. Okazało się, że to nie ekipa remontowa zawiodła. Tancerka przyznała, że wszystkie materiały są bardzo drogie. Niełatwo jest pokryć wszystkie koszty naraz. "Ekipę mam akurat super. Tam co innego się opóźnia, czyli dostawy. Takie tam różne szczególiki. No i też budżet się nie spina. Mówię zupełnie szczerze, to wszystko tak bardzo dużo kosztuje i ja pracuję na bieżąco, pracuję dużo, żeby to wszystko ogarnąć. Najwyżej będziemy z dziewczynami spały na materacach na początku, ale wierzę w to, że tuż po edycji będę mogła się tam przeprowadzić. (...) Zobaczymy, co się uda do tego etapu. Czy łazienki będą, parkiet, czy brudne prace będą zrobione. Zobaczymy, czy się uda też na stolarkę zarobić" - mówiła Pomponikowi.
Agnieszka Kaczorowska zdradziła również, co będzie w jej domu. Początkowo córki aktorki będą mieszkać w jednym pokoju. Mają za sobą bliską więź. "To wystarczająco. Ja nie potrzebuję za dużo. Ja potrzebuję, żeby było ciepło, żeby było miło, żeby była miłość i żeby była cisza i spokój" - wyznała Pomponikowi. Dodała, że w jej posiadłości nie planuje sali treningowej. Kaczorowska przyznała, że docenia momenty, w których może wyjść z domu. "Nie zmieściłoby się to nigdzie! (...) Dom jest od tego, żeby odpoczywać, i ja, jak chcę tańczyć, trenować, to lubię pojechać na salę treningową. To jest takie 'wyjście z domu'" - skwitowała. ZOBACZ TEŻ: Kaczorowska poprowadziła galę kabaretową. Internauci nie mieli dla niej litości
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!