W dniach 13-14 września w Warszawie odbyły się Dożynki Prezydenckie - wydarzenie, które od lat stanowi wyraz uznania dla ciężkiej pracy rolników i podziękowania za zebrane plony. W tegorocznych obchodach udział wzięła para prezydencka - Karol i Marta Nawroccy. Podczas uroczystości prezydent wygłosił przemówienie, w którym nie tylko podkreślił znaczenie tradycji dożynkowych, ale również zaskoczył publiczność lekkim żartem. O co chodzi?
Wszystko za sprawą jednej z nagrodzonych miejscowości - wsi Kłopot z województwa lubuskiego, która zdobyła pierwsze miejsce w konkursie na najładniejszy wieniec dożynkowy. Prezydent z uznaniem wypowiadał się o poziomie artystycznym prac konkursowych. W ramach nagrody głowa państwa zapowiedziała wizytę w zwycięskiej miejscowości. Nie omieszkał przy tym odnieść się żartobliwie do jej nazwy. - Widzimy się w Kłopocie z państwem. Z przyjemnością przyjadę i tak mówi także regulamin tego konkursu - zapowiedział, wywołując uśmiech wśród zebranych. Na tym jednak nie skończył. - To nie będzie żaden kłopot, tylko to będzie wielka przyjemność - skwitował.
Na zakończenie swojego wystąpienia, prezydent podziękował wszystkim twórcom wieńców za ich zaangażowanie i artystyczne podejście do tradycji. - Gratuluję naszym artystom. Niech żyje polska wieś, niech żyje Polska! - podsumował Karol Nawrocki.
W trakcie Dożynek Prezydenckich w Warszawie, Nawroccy zwrócili uwagę nie tylko swoją obecnością, ale i stylizacjami. Pierwsza dama wybrała sukienkę w masełkowym kolorze, czarne szpilki i delikatną biżuterię. Stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro oceniła jej strój pozytywnie, podkreślając, że jasny kolor dodaje lekkości i elegancji. Zwróciła też uwagę na ciekawy detal sukienki - trójwymiarowość sylwetki z akcentem na talię i subtelnym marszczeniem z tyłu, co optycznie odciąża biodra. Całość uznała za przemyślaną i zgodną z aktualnymi trendami. A jak oceniła ubiór Karola Nawrockiego? O tym przeczytasz TUTAJ.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!