Agata Duda nie jest już pierwszą damą. Żona byłego prezydenta jest wyraźnie uradowana tym faktem, czemu dała wyraz podczas oficjalnego pożegnania. - Coś się kończy, coś zaczyna. Ja chyba jestem najszczęśliwszym człowiekiem w tej kancelarii - stwierdziła wówczas. Małżonka polityka z ulgą powróciła do "zwyczajnego" życia. Ostatnio jednak Duda znów pojawiła się publicznie. Wspierała męża podczas promocji jego książki. Uwagę zwracała stylizacja byłej pierwszej damy.
W sobotę 6 września Andrzej Duda wraz z małżonką pojawili się na Stalove Festiwalu w Stalowej Woli. Były prezydent promował tam swoją książkę zatytułowaną "To ja. Andrzej Duda". Choć Agata Duda starała się pozostawać w cieniu męża, wzrok przyciągała jej elegancka stylizacja. Była pierwsza dama postawiła tego dnia na czerń. Miała na sobie elegancki ciemny garnitur z taliowaną marynarką i lekko rozszerzanymi spodniami. Całość uzupełniła klasycznymi dodatkami – czarnymi szpilkami i torebką marki Salvatore Ferragamo.
Tuż po zakończeniu kadencji Andrzej Duda udzielił kilku wywiadów. Pojawił się między innymi w podcaście Żurnalisty, a także w programie Bogdana Rymanowskiego. Podczas rozmowy z dziennikarzem zdradził, jak obecnie wyglądają jego wspólne poranki z żoną. Okazuje się, że Dudowie nie mogą pozbyć się starych nawyków, które wyrobili sobie podczas trwania dwóch kadencji polityka. - Wstajemy rano w naszym mieszkaniu w ciszy i spokoju. Siadamy i każdy otwiera swojego iPada i robimy prasówkę. Tak się człowiek nauczył, że to była pierwsza czynność poranna: zrobienie prasówki, sprawdzenie, co się dzieje, i tak jest do tej pory. Nie jesteśmy w stanie pokonać tego obyczaju, że każdy wstaje i chwyta się za swój sprzęt, kawa i prasówka - uchylił rąbka tajemnicy były prezydent. Duda ujawnił także, że teraz ma więcej czasu na sen. - Staram się wstawać tak koło 8 rano, mniej więcej. Wcześniej przed 7 wstawałem i dzień się zaczynał zdecydowanie wcześniej - przyznał.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!