Stało się. Maja Sablewska zadała Dodzie cios, którego nie wybaczyłaby żadna przyjaciółka. Mowa oczywiście o współpracy Mai z Edytą Górniak, czyli największą rywalką Dody. Plotki głoszą, że Rabczewska nie może wybaczyć byłej menadżerce odejścia albo jak kto woli "zdrady". Dowodem na to mają być te słowa:
Gdybym naprawdę nie lubiła Edyty Górniak, to byłaby dla mnie super wiadomość, że Maja jest jej menadżerką - miała powiedzieć Doda.
To wszystko zdradziła dziennikarka Ewa Wojciechowska w programie "Dzień Dobry TVN". Logiczna zagadka Dody jest dla nas bardzo jasna - panie na dobre się pokłóciły.
Mrock