• Link został skopiowany

Stockinger: "Wstyd mi. Przez lata pracowałem na wizerunek porządnego faceta"

Doktor Lubicz grubo się tłumaczy w tabloidzie. Czy coś go tłumaczy?
KAPIF.PL/KAPIF

Opary wódki wokół serialu "Klan" są coraz cięższe. Do tandemu (podobno ma problemy z nadużywaniem alkoholu) i Izabela Trojanowska Piotr Cyrwus (ostatnio sympatycznego Rysia sfotografowano jak pił kieliszek za kieliszkiem ) dołączył Tomasz Stockinger . Pobił swoich znajomych z serialowego planu, prowadził samochód po wpływem alkoholu , spowodował kolizję i uciekł z miejsca wypadku . Po zatrzymaniu okazało się, że ma ponad 2 promile w wydychanym powietrzu .

W dzisiejszym "Fakcie" Stockinger postanowił się wytłumaczyć . Nas nie przekonuje.

Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Dlatego chciałbym przeprosić wszystkich, którzy ucierpieli z powodu tego incydentu. Ostatnio nie czuję się najlepiej, jestem mocno przepracowany. Dlatego zadziałały tu wszystkie elementy: stres, nieodpowiedzialność i zwykła głupota.

Każdy przestępca, oprócz recydywisty tłumaczy się, że to pierwszy raz, a reszta to chyba syndrom "filipiński" . Tomasz cały dzień nie był w stanie zeznawać, był pod wpływem alkohol , ale miał w sobie siły by zagrać w "Klanie". Po opuszczeniu komisariatu udał się na plan serialu .

Jest mi niepomiernie wstyd. Tym bardziej że przez lata pracowałem na swój wizerunek porządnego człowieka. Niech będzie to ostrzeżeniem dla innych kierowców. Nie warto ryzykować.

Skruszony przestępca ?

Janus

Więcej o: