Cała medialna burza rozpętała się, kiedy jedna z lokalnych gazet poruszyła sprawę głosowania uczniów szkoły podstawowej w Przasnyszu. Zostali oni poproszeni o wytypowanie osoby, którą najchętniej widzieliby w roli patrona swojej szkoły. Ku zdziwieniu wszystkich, nie wygrał Jan Paweł II czy Lech Wałęsa a... Doda - podała Gazeta Wyborcza .
Oczywiście wszyscy podchwycili temat i do małego Przasnysza zaczęły zjeżdżać ekipy telewizyjne i dziennikarze z całej Polski. Z uczniów SP nr 1 chcieli zrobić bandę dzieciaków, do której przemawia tylko lateks, róż i plastik. Przyznacie chyba, że to dość krzywdzące, dlatego dyrektor szkoły prosi o zostawienie swoich uczniów w spokoju.
- Tymczasem rzecz dotyczy sondy przeprowadzonej wśród uczniów dwa lata temu. Powtarzam: sondy, a nie wyborów - podkreśla dyrektor SP nr 1 Arkadiusz Siejka. - Chcieliśmy wiedzieć, z czym dzieciom kojarzy się patron, kogo najchętniej widziałyby jako ideowego opiekuna szkoły. Karteczki z propozycjami uczniowie wrzucali do skrzynki zawieszonej na korytarzu. Owszem, najwięcej propozycji dotyczyło Dody: ok. 30 na ponad 200. Na pierwszy rzut oka było widać, że większość z tych głosów jest wypisana tym samym długopisem, tym samym charakterem pisma. Nie robiliśmy w tej sprawie jakiegoś dochodzenia. Uznaliśmy, że po prostu musimy mieć wśród uczniów jakiegoś młodocianego fana Dody. (gazeta.pl)
Jak zawsze, ktoś robi z igły widły. Ale pomyślcie tylko - czy fajnie by było, gdyby patronami Waszych szkół mogły być gwiazdy telewizji, sportu, muzyki?