Edyta Górniak coraz bardziej daje po sobie poznać, że jest wściekła na swoje byłe stylistki Ewę Rubasińską i Magdę Makarewicz . Obie porzuciły Edytę dla pracy w "Fabryce Gwiazd" i co ciekawe dopiero tam rozwinęły skrzydła. Nic dziwnego, że Edyta Górniak po raz kolejny chciała zwrócić uwagę widzów na swój wygląd. Ale jak się okazało zaczepki gwiazdy nie spotkały się z jakimikolwiek reakcjami ze strony zebranej w studio publiczności. Nic dziwnego, że Górniak postanowiła pochwalić Krzysztofa Ibisza za jego wizerunek, nad którym pracują ci sami styliści, co Edyty.
Krzysiu w koszuli wyglądasz znacznie lepiej niż w marynarce. Moim zdaniem nie powinieneś w ogóle jej zakładać. Koszula uwydatnia atuty twojej nienagannej sylwetki, dlatego mam prośbę, żeby Krzysia nie ubierać więcej w marynarki - powiedziała Edyta.
To jednak nie wszystko. Górniak w jednym ze zdań odniosła się również do wypadku , jaki miał miejsce tydzień temu na zapleczu programu. Według gwiazdy konfrontacja z gołębiem wcale nie była tak dramatyczna jak pisały tabloidy.
Jak zwykle większość gwiazd fałszowała i tylko Artur Chamsk i i Karolina Nowakowska pokazali klasę. To oni z pewnością powalczą o finał z Olą Szwed lub Anią Muchą , która jako jedyna ratuje senną atmosferę czwartej edycji " JOŚ ". Trudno się temu dziwić, bo Mucha na estradzie robi prawdziwe show, czego niestety nie potrafią jej konkurenci. Dlatego też, to właśnie ona ma największe szanse, żeby znaleźć się w finale.
Zdaniem widzów najgorzej wypadli Jacek Poniedziałek i Łukasz Dziemidok i to oni przez najbliższy tydzień będą walczyć o głosy widzów.
Z programem pożegnała się Kasia Galica , która Brylantowego Jokera podarowała Monice Mrozowskiej !