Chris Brown wpadł na genialny (w jego mniemaniu), jednak mało odkrywczy pomysł. Wraz z producentem, Markiem Burnettem, chce stworzyć program, który skupiałby się głównie na tańcu ulicznym i hip-hopie. Pomysł owszem niezły, ale przyznacie, że nie jest powalający - teraz wszyscy mają fioła na punkcie tańca, więc Chris też pewnie chce na tym skorzystać.
Zawodnicy będą zmierzać się ze sobą w pojedynkach jeden na jeden. Każdy zaprezentuje zaimprowizowaną solówkę, a zadaniem Chris będzie wybranie zwycięzcy każdej rundy.
- Taniec to coś więcej niż sposób poruszania się. To inne wyrażanie muzyki - mówi Chris Brown. - Właśnie na tym chciałbym się skupić w swoim programie.
To właśnie Chris Brown podejmie decyzję o ostatecznym zwycięzcy. Na razie nie wiadomo jeszcze, jak program będzie się nazywał oraz jaka będzie wygrana.
Ciekawe, kto u nas mógłby zrobić coś podobnego? Macie jakieś typy?