Kolejny koncert "Lato z Radiem i Telewizją Polską" miał być idealną okazją do uprzyjemnienia kończących się niebawem wakacji. Zazwyczaj na wydarzenie ściągają tłumy. Choć i tym razem pod sceną sporo się działo, to wystarczyło spojrzeć nieco dalej by zrozumieć, że nie wszyscy dobrze się bawili. "W pierwszych rzędach zadowolona młodzież, reszta z tyłu przyszła z nudów" - czytamy w komentarzach na profilu stacji na Facebooku. Według widzów na koncercie pojawiło się mnóstwo "odgrzewanych" gwiazd. Na scenie mogliśmy zobaczyć kilkukrotnie Kasię Wilk. Zaśpiewali również Piotr Kupicha i Piotr Cugowski. Jak widać, to nie wystarczyło, by zadowolić wymagających odbiorców.
Najwięcej bez wątpienia oberwało się osobom występującym na scenie. "Dlaczego w Poddębicach grają same jakieś popłuczyny? Nie lepiej było zaprosić choćby jednego wykonawcę na topie jak Sanah czy Daria Zawiałow?", "Masakra, ciężko to się ogląda i słucha", "Straszne głupoty i flaki z olejem. Jedne i te same osoby", "Same stare dziadki. Nie śpiewają nic ciekawego" - czytamy. Znalazły się i osoby, którym wokaliści przypadli do gustu. Nie spodobało się natomiast coś innego. "Nagłośnienie tam było straszne", "Super wykonawcy, ale coś z dźwiękiem jest nie tak, wokale są jakby oderwane, zróbcie coś z tym" - pisali poirytowani widzowie pod postami z koncertu na Facebooku. A wy jak oceniacie całą organizację wydarzenia? Dajcie znać w sondażu na końcu artykułu.
Koncert w Poddębicach to w zasadzie kolejne wydarzenie z zaplanowanej wcześniej trasy. Już wcześniej TVP pojawiło się w Zakopanem, Raciborzu i Elblągu. Telewizja planuje również koncerty w Chorzowie, Białymstoku, Tarnowie i Grudziądzu. "Jak dotąd najwięcej widzów do Dwójki przyciągnęła druga część koncertu z 13 lipca – 1,1 mln" - czytamy na portalu Press.pl. Z opublikowanych danych wynika, że "Lato z Radiem i Telewizją Polską" śledziło średnio 894 tys. widzów. Dużo? Mało? ZOBACZ TEŻ: Niespodziewane sceny w "PnŚ". Jeden z prezenterów nie dotarł na plan