O Mariannie Schreiber głośno zrobiło się za sprawą kontrowersyjnych wypowiedzi, które miały miejsce podczas konferencji przygotowujących do gali CLOUT MMA. Zawodniczka freak fightów była wtedy w związku z politykiem Prawa i Sprawiedliwości. Wiele osób zastanawiało się, co Łukasz Schreiber myśli o komentarzach swojej żony. Szybko okazało się, że nie do końca podoba się mu droga, jaką podąża Marianna. Para rozstała się, a Schreiber kontynuuje swoją przygodę z CLOUT. Tym razem zawalczy z Wiktorią Jaroniewską. Najbliższa gala już 8 czerwca. Marianna mimo natłoku obowiązków znalazła chwilę czasu, by zorganizować dla swoich fanów sesję Q&A. W pewnym momencie padło pytanie o udział w "Tańcu z gwiazdami". Wiedzieliście, że Marianna Schreiber była w wojsku? Zdjęcia w mundurze znajdziecie w galerii na górze strony.
Zawodniczka CLOUT skupiona jest obecnie na przygotowaniach do walki. Nic dziwnego, że kiedy padło pytanie o kolejny projekt, odpowiedziała wymijająco. "Totalnie nie wiem... Teraz "żyję" walką 8 czerwca i planami na najbliższe miesiące, dlatego nie myślę nawet o tym czy bym tego chciała. Poza tym, ja tak samo nie umiem tańczyć, jak nie umiem śpiewać" - pisała w relacji na Instagramie. Chcielibyście zobaczyć Mariannę w "Tańcu z gwiazdami"? Dajcie znać w sondażu na końcu artykułu!
O rozstaniu z politykiem Marianna miała dowiedzieć się najpierw z gazet. Od tej pory sytuacja między nią, a jej byłym mężem jest bardzo napięta. Niedawno jedna z fanek pokusiła się o skomentowanie zachowania Schreiber. Fanka przyznała, że lubiła Mariannę do czasu, aż ta "nie rozwaliła rodziny". Zawodniczka CLOUT szybko odpowiedziała na to oskarżenie. "Przepraszam bardzo, ale coś pani przeoczyła. Dlaczego? Bo to nie ja zostawiłam kobietę i dziecko dla PR w wyborach. Także przykro mi, ale posiada pani złe informacje (...)" - pisała poirytowana. ZOBACZ TEŻ: Schreiber znów uderza w Lewandowską. Peszko nie wytrzymał i zgasił ją po mistrzowsku