Sandra Kubicka i Baron bez wątpienia mają najszczęśliwszy czas w życiu. Spodziewają się dziecka, zaręczyli się i już zdążyli pobrać, a także kupili idealny dom. Małżonkowie chcieli jak najszybciej znaleźć wymarzone miejsce, w którym będzie dorastać ich syn. Udało się, ale nie obyło się bez remontu, bo Baron uznał, że jest kilka rzeczy do poprawek i muszą zrobić to teraz, bo później się już za to nie zabiorą (oj, wielu z nas to zna...). Tym razem na ich profilach na Instagramie pojawił się ważny wpis, w którym podzielili się kolejną nowiną.
Wiele wskazuje na to, że prace remontowe poszły szybciej, niż się tego spodziewali. Świadczyć może o tym najnowszy post, na którym małżonkowie pozują, radośnie się śmiejąc. Sandra Kubicka trzyma w ręce pęk kluczy, co może świadczyć o tym, że niedługo ruszy przeprowadzka. Baronowie pozują prawdopodobnie w nowym salonie. Pomieszczenie jest sporych rozmiarów, znajduje się tu kilka wielkich okien. Na podłodze ułożono parkiet w modną jodełkę. Zakochani nie ukrywali, że marzyli o domu wśród zieleni, i taki też udało im się znaleźć. Na zdjęciach widać, że mają też do dyspozycji sporych rozmiarów działkę.
We did it! [zrobiliśmy to - przyp. red.] Nasza oaza spokoju. Ucieczka od miasta. To tu nasz synek będzie biegał po trawie z dziewczynkami [psami - przyp. red.]. W 2024 spełniamy nasze wszystkie marzenia. #NewHome
- podzielili się radością małżonkowie. We wpisie dodali także emotki w kształcie domu i kluczy. Czyżby więc udało im się wprowadzić szybciej, niż myśleli? Jeszcze niedawno Sandra Kubicka bała się, że po porodzie nie pojedzie do nowego domu, bo nie wyrobią się z remontem. Zdjęcia z wnętrz nowego domu Baronów, także te, o których piszemy, znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Choć Sandra Kubicka i Baron chętnie relacjonują, jak upływa im okres ciąży i przygotowań do narodzin dziecka, to już zapowiedzieli, że nie będą pokazywać syna w mediach społecznościowych. Nie zdradzili także terminu porodu. Wiemy za to, że małżonkowie wybrali dla niego imię, choć nie ujawnili szczegółów. "Mamy od lat wybrane imię dla synka. Mam to samo, które chciał Alek i złożyło się idealnie, bo w ogóle nie było dyskusji. Wiedzieliśmy, że to będzie to imię. To jest imię polskie. Takie międzynarodowe. W każdym języku da się je wymówić. Nie wymyślamy żadnych dziwnych imion. Piękne, klasyczne, oldschoolowe imię" - powiedziała modelka w jednym z wywiadów.