Marina to dumna żona Wojciecha Szczęsnego i mama Liama. Z zawodu jest zapracowaną wokalistką, która słynie z efektownych stylizacji. Takową przyodziała również z okazji Halloween - tym razem pokazała się w stroju zainspirowanym stylem dziewcząt z japońskiej dzielnicy Harajuku. Efekt finalny może niektórych zwalić z nóg.
Wokalistka nie zawiodła halloweenową stylizacją. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Artystka założyła czerwoną, połyskującą mini w japońskim stylu z długimi rękawami. Odsłoniła tym samym nogi, na których mogliśmy zauważyć białe zakolanówki z czerwonymi kokardami. Do tego charakterystyczne dla japońskich uczennic czarne buty na platformie oraz dwa koki z warkoczy, ozdobione czerwonymi pasemkami. Bez wątpienia stylizacja Mariny udała się, a całość wokalistka postanowiła dopełnić japońskim parasolem. "Za każdym razem myślę sobie „hmm już lepiej być nie może" i… bang! Niesamowita!", "Pasują ci takie klimaty!", "Rewelacyjnie" - czytamy w komentarzach na Instagramie.
Artystka na co dzień mieszka z rodziną we Włoszech. W Polsce realizuje wiele projektów zawodowych, a także co pewien czas chodzi na imprezy, co mogliśmy zaobserwować w Halloween. Artystka nie wyobraża sobie jednak zamieszkać tutaj na stałe. Z jakiego powodu? - Ja wiem, jak się mieszka w Polsce, kocham Polskę, uwielbiam tutaj być, ale przeszkadzała mi długa zima, szarówa, ciapa.. - wyznała w rozmowie z Party. Artystka dodała ponadto w rozmowie, że chciałaby zaznać więcej luksusu związanego z podróżowaniem. Jest w pewnym stopniu ograniczona przez zobowiązania zawodowe męża. - Chciałabym raz liznąć luksusu. Liznąć luksusu, tak się śmieje, ale wszyscy myślą, że mamy super życie, ale nie jest tak do końca. Zazdroszczę tym, co mogą sobie latać zimą na wakacje, ja nie latam. Nie lubię latać, podróżować bez Wojtka, jest mi ciężko bez niego - wyznała we wspomnianej rozmowie. Więcej o tym przeczytacie tutaj. Po zdjęcia Mariny zapraszamy do galerii na górze strony.