Zoe Ruth ma już 22 lata. Jej zdjęcie pojawiło się w mediach społecznościowych kilkanaście lat temu. Uśmiecha się na nim szelmowsko, a na drugim planie widzimy płonący budynek. Zdjęcie zyskało olbrzymią popularność i było wykorzystywane jako mem. Pojawiało się przy okazji najróżniejszych katastrof. Teraz Zoe opowiedziała w filmie zamieszczonym na serwisie YouTube o historii fotografii. Przyznała, że nie wszystkie memy były dla niej przyjemne.
Fotografia została wykonana w 2005 roku. Zoe ma na zdjęciu zaledwie pięć lat. Zanim jednak zrobiono zdjęcie, Zoe wraz z bratem i rodzicami oglądała telewizję. Gdy rozległ się dźwięk syreny straży pożarnej, rodzina wyszła przed dom. Okazało się, że płonie sąsiedni budynek. Kiedy podeszli bliżej, rodzice dziewczynki zorientowali się, że to pożar kontrolowany. Strażacy mieli ćwiczenia.
Tata Zoe zrobił jej i bratu zdjęcia na tle płonącego budynku. Mina dziewczynki była niesamowita. Mówiła: Tak, to ja wznieciłam ten pożar. Jej tata dostrzegł to od razu i wysłał zdjęcie do gazety na konkurs. Trzy lata później Zoe natknęła się na swoje zdjęcie w jednej z gazet. Jej tata wygrał konkurs, a ona wzięła gazetę do szkoły, żeby pochwalić się koleżankom i kolegom.
Od tamtej pory zdjęcie krąży w mediach społecznościowych.
Obcy ludzie myślą, że jestem zła albo, że to ja wznieciłam pożar, ale nigdy nie brałam tego na serio i się tym nie przejmowałam - powiedziała Zoe.
Nie zawsze zdjęcie było wykorzystywane w kontekście, w jakim życzyłaby sobie tego Zoe. Niekiedy były to na przykład bardzo wulgarne memy z Adolfem Hitlerem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!