Więcej ciekawych newsów przeczytasz na Gazeta.pl
Friz ostatnio był zapracowany. Rozpoczął kurs na pilota śmigłowca, pomagał przy projekcie Genzie oraz planował finał trzeciego sezonu Ekipy. Przyznał, że nie był aktywny na Instagramie, ale musiał narzucić sobie większe tempo klasy. Teraz wyjaśnił dlaczego.
Okazuje się, że youtuber zaplanował nietypowy wyjazd. Wraz z Patecem już w środę poleci do Afryki, gdzie zwiedzi najbardziej egzotyczne kraje. Za cel obrali Botswanę i Zimbabwe, czyli kraje z ogromną ilością zwierząt i roślinności.
Jedziemy w bardzo dzikie i naturalne miejsce - zapowiedział Friz.
Youtuberzy mają w planach tropić dzikie zwierzęta i poznać przyrodę Afryki. Wyjazd potrwa 20 dni i co ciekawe, członkowie Ekipy praktycznie nie będą mieć dostępu do internetu. Friz wyznał, że wyjazd był na jego liście rzeczy, które chciałby zrobić. Nie będą polować, ale postanowili, że samodzielnie zadbają o jedzenie i będą je sobie przygotowywać.
8 stycznia na Twitterze pojawił się pierwszy wpis zapowiadający nowy projekt Friza. Karol Wiśniewski przygotowywał fanów na to, że kolejny film pojawi się najwcześniej za pięć tygodni. Obiecał, że materiał, nad którym będzie pracował będzie warty uwagi.
Mam wiadomość, kolejny film najwcześniej za pięć tygodni XD, bo mamy coś pod nim po planowane lub długo z tym zejdzie - informował Karol Wiśniewski.
Myślicie, że Friz wytrzyma 20 dni bez internetu?