Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
Agnieszka Woźniak-Starak od czasu do czasu pozwala sobie na Instagramie na nieco bardziej osobiste wyznanie lub refleksję, które kieruje do fanów. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" nie stroni także od trudnych i poważnych tematów, zwraca również uwagę obserwujących na różnego rodzaju problemy. Tym razem wystosowała apel dotyczący cukrzycy, która okazała się w jej rodzinie śmiertelną chorobą.
Dziennikarka zamieściła post na Instagramie dokładnie 14 listopada, w dniu, w którym obchodzony jest Światowy Dzień Cukrzycy. Agnieszka Woźniak-Starak zdecydowała się na bardzo prywatne zwierzenie. Napisała, że cukrzyca przyczyniła się do śmierci jej babci i dziadka, dlatego ona sama jest obciążona genetycznie i regularnie bada cukier. Do tego namawia także fanów.
Cukrzyca to cichy i bardzo podstępny zabójca, choroba kłamców, bo łatwo oszukiwać siebie i innych. Cukrzyca przyczyniła się do śmierci mojej babci i mojego dziadka. Jestem obciążona genetycznie, więc profilaktycznie badam cukier - czytamy w poście.
Dalej Woźniak-Starak zwraca uwagę na fakt, że w Polsce nadal jest prawdopodobnie ponad milion osób, które nie wiedzą, że cierpią z powodu cukrzycy.
Pozwalają cukrzycy działać w tajemnicy, a to jest najgorsze. Musicie się badać, serio - dodała dziennikarka.
Słowa prowadzącej "Dzień Dobry TVN" zdecydowanie trafiły do jej obserwujących. W komentarzach dziękowali jej za zwrócenie uwagi na problem lub też dzielili się własnymi doświadczeniami z cukrzycą u siebie lub swoich bliskich.