Więcej o Ekipie Friza przeczytasz na Gazeta.pl
Friz postawił w tym roku przed sobą prawdziwe wyzwanie. Influencer zamówił masę książek i stwierdził, że postara się czytać chociaż jedną miesięcznie. Założyciel Ekipy wcześniej nie lubił tego zajęcia, ale chciał pogłębić wiedzę w różnych dziedzinach i się rozwijać. Teraz zdradza, jak mu idzie.
Zobacz także: Sylwia Grzeszczak zaczynała w "Idolu". Kto jeszcze? Sara Boruc, Sykut-Jeżyna nie do poznania [STARE ZDJĘCIA]
Karol Wiśniewski w tym roku pokochał czytanie. Dziewięć miesięcy temu zamówił ogromną paczkę z księgarni i od tego czasu znalazł nową pasję. Friz lubi czytać książki, z których może się dowiedzieć czegoś nowego. W ten sposób ma okazję się rozwijać. Pozycje w jego biblioteczce się kończą, dlatego poprosił fanów o polecenie nowych.
Friz na swoim Twitterze pochwalił się, że w tym roku przeczytał już 14 książek. Całość zajęła mu dziewięć miesięcy. Czytanie traktuje jako formę medytacji i odcięcia się od wszystkich bodźców. Twierdzi, że to znacznie lepsze, niż scrollowanie TikToka.
Warto bardzo, czytanie mnie na maksa relaksuje. To jakby forma medytacji, można się odciąć od wszystkich bodźców. To jest w tym najfajniejsze - Karol Wiśniewski o swojej nowej pasji.
Karol Wiśniewski przeczytał w tym roku swoją pierwszą książkę w życiu. Była to forma wyzwania, jednak teraz stała się przyjemnością i odskocznią od codzienności. Friz na Instagramie podzielił się kolejnym zadaniem, jakie przed sobą postawił. Postanowił czytać dwie książki równocześnie. Z początku myślał, że będzie to stanowiło utrudnienie, jednak jak zauważył, że mózg jest w stanie się przestawić i nie gubi wątków. Mimo wszystko preferuje strofowanie jeden pozycji i dopiero rozpoczynanie nowej.
Wydawało mi się, że jak będę miał dwie książki i czytał je równolegle, to nie będę ogarniał. To tak nie działa. Mózg się tak przełącza, że jest w jednej historii i w drugiej i totalnie się to nie myli - Friz opowiada o swoich odczuciach po czytaniu dwóch książek równocześnie.
Friz zaraził swoją narzeczoną nową pasją. Jakiś czas temu wybrał się z Wersow do Grecji, gdzie jej się oświadczył. Para spędzała loty samolotem na wspólnym czytaniu. Weronika Sowa wyznała wówczas, że tytuł, który wybrała, polecił jej ukochany.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!