Więcej na temat gwiazd i show-biznesu znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Doda ma za sobą trudny rok. Artystka niedawno opowiedziała o swoim rozwodzie, problemach produkcji głośnego filmu "Dziewczyny z Dubaju" i o konflikcie z byłym mężem Emilem Stępniem. Po tym wszystkim piosenkarka chce wreszcie znaleźć szczęście.
Po tak intensywnych przeżyciach artystka zapowiada dłuższy wyjazd z Polski. Tym pomysłem podzieliła się najpierw ze swoimi fanami na Instagramie.
Kierunku wyjazdu jeszcze nie jest znany - jak zaznaczyła Doda w swoim wpisie, najważniejsze, żeby można tam było dolecieć w ciągu sześciu godzin samolotem. Fani wspierają piosenkarkę w jej planach:
Ja bym najlepiej się przeniosła gdzieś w ciepłe kraje od października do marca przynajmniej. Oby się spełniło twoje marzenie!
Najlepszy plan ever. Luksus dla psychiki i ciała, można wtedy nabrać dystansu, a zarazem zatęsknić za krajem. Również dwie nogi w obcym kraju to nie dla mnie, ale jedna "tu", a druga "gdzieś tam", to już jak najbardziej!
Niektórzy decyzję artystki o zmianie otoczenia wiążą z jej nową miłością. Partnerem Dody od jakiegoś czasu jest Max Hodges. Przystojny Amerykanin jest modelem i aktorem. Niedawno para przestała ukrywać, co ich łączy.
Fani artystki na Instagramie podejrzewają, że Doda wyjeżdżając z Polski chce zacząć nowe życie u boku Maxa. Los Angeles, z którego pochodzi model, jest jednak za daleko. Nie da się tam dolecieć w ciągu sześciu godzin.
Mi to wygląda na to, że planujecie z Maxem wspólną przyszłość, gdzieś w połowie drogi między Warszawą a Los Angeles.
Rabczewska nie potwierdza jednak tych przypuszczeń. W swoim wpisie podkreśla, że marzenie o dłuższym wyjeździe towarzyszy jej od dawna.
Ostatnio Doda mówiła szczerze o swoich problemach finansowych. Myślicie, że uda jej się to pogodzić ze spełnianiem marzeń?