• Link został skopiowany

Dorota Szelągowska wróciła po wakacjach do domu. Pokazała salon. "Po co ci taka wielka kanapa?". Odpowiedziała zdjęciem

Dorota Szelągowska ostatnie dni lata spędzała w wakacyjnym domu na Warmii. Wraz z nadejściem jesieni zamieniła rustykalne klimaty wiejskiej posiadłości na równie przytulne mieszkanie w stylu boho. Pochwaliła się salonem i wytłumaczyła, skąd pomysł na tak dużą kanapę.
Dorota Szelągowska, dom
Instagram/ @dotindotin

Dorota Szelągowska zadbała w swoich czterech kątach o funkcjonalność. Choć uwielbia spędzać czas na Warmii, pod koniec września z radością wróciła do lokum, w którym mieszka przez większą część roku. "Dom. Stęskniłam się" - napisała wówczas na Instagramie i opublikowała zdjęcie przemeblowanego salonu. Internauci od razu zwrócili uwagę na wystrój wnętrza, a w komentarzach nie zabrakło pytań o rzucającą się w oczy kanapę.

Projektantka wnętrz po kilku dniach od publikacji postu znów nawiązała do dyskusji fanów i po raz kolejny wrzuciła do sieci fotkę wyjątkowego mebla, ale zaprezentowała go w nieco innym "anturażu". Jednym kadrem wyjaśniła, dlaczego jej sofa ma tak pokaźne wymiary.

Dorota Szelągowska pokazała salon. Kanapa i jej "lokatorzy" robią wrażenie

Marmurowe stoliki kawowe, a na nich stos książek. Na ścianie ozdobne obrazy, a w oknach wyjątkowe rolety. Do tego wszystkiego duża, narożna kanapa z jasnym obiciem - tak prezentuje się salon popularnej dekoratorki wnętrz. Córka Katarzyny Grocholi pokazuje, kto tak naprawdę korzysta z wygód jej mieszkania. Z dawką humoru napisała:

Po co ci taka wielka kanapa? - pytali.
Salon Doroty Szelągowskiej
Salon Doroty Szelągowskiej Instagram/ @dotindotin

Już wiemy po co. Okazuje się, że jest ona idealnym miejscem wypoczynku dla... pupili Doroty. Na fotografii widać psa i trzy koty gwiazdy programów TVN. Według internautów ozdobne pióra umieszczone w wazonie, których fragment można zobaczyć w kadrze, są istnym "rajem" dla niesfornych zwierzaków. Zmartwieni o funkcjonalność pomieszczenia fani dopytywali, jak Szelągowska radzi sobie z plamami na kanapie, które pozostawiają po sobie czworonogi. 

Czy materiał na kanapach jest tak odporny, że żadne istoty żywe ich nie brudzą? Pot pupili zostawia chyba ślady - sugerowali.
Zobacz wideo Dorota Szelągowska remontuje mieszkania co dwa lata. Po co?

Projektantka wnętrz nie ma magicznych sposobów na rozwiązanie tak prozaicznych problemów. Przyznała, że plamy na jasnym obiciu są nieuniknione. 

Wszystkie istoty go brudzą. Dosyć łatwo się zmywa - odkurzam i jest super. Ale drżę przed poważniejszą plamą. Nie miałam możliwości wybrania materiału na kanapę, ale jest mnóstwo tkanin, którym niestraszny nawet sok porzeczkowy - doradzała.

Podoba wam się styl, w którym Szelągowska urządziła swoje cztery kąty?

Więcej o: