• Link został skopiowany

Martirenti znalazła swoje pamiętniki z dzieciństwa. Co mówi o sobie? "Bad girl od dziecka"

Martirenti, czyli Marta Rentel znalazła swoje stare pamiętniki z czasów dzieciństwa. Były rozterki miłosne, bunt nastolatki i typowe problemy, które znają dobrze dorastające dziewczyny.
Marta 'Martirenti' Rentel
https://www.instagram.com/martirenti/

Martirenti ostatnio przeprowadziła się do nowego mieszkania. Przy okazji pakowania swoich rzeczy odnalazła stare pamiętniki. Od razu postanowiła się podzielić nastoletnimi rozterkami ze swoimi fanami na TikToku. Był bunt i problemy sercowe. 

Zobacz wideo Spanie z nią w jednym łóżku jest bardzo niewygodne! Marta Rentel o swoich wadach i zaletach

"Kochałam go przez pół roku i starczy"

Marta Rentel już od najmłodszych lat interesowała się chłopakami. W jednym ze swoich pamiętników napisała o miłości życia. Był nim Rob, z którym Martirenti zamierzała być w gimnazjum. Ta miłość najwidoczniej nie była im pisana. Influencerka w powakacyjnym wpisie stwierdziła, że kochała go pół roku i tyle już wystarczy. To oznaczało podbój kolejnych serc. Jednym z wybranków Marti był Artur. W pamiętniku jej przyjaciółki opisał swój ideał dziewczyny, który okazał się jej totalnym przeciwieństwem. Rentel od zawsze była wysoką blondynką. 

Ale powiedział, że i tak jestem ładna - Marta Rentel skwitowała wpis o swoim obiekcie westchnień.

Mimo tego komplementu kawaler jej podpadł. Martirenti była prawdziwą buntowniczką. Wprost mówiła, co jej leży na sercu i zdarzyło jej się skłamać. 

Martirenti przeprosiła mamę za kłamstwa z dzieciństwa

Influencerka znalazła w swoim pamiętniku niewinne kłamstwa. Przyznała, że kiedy nie chciała iść do szkoły, wpadała na ciekawe wymówki. Kiedyś powiedziała swojej mamie, że mają mieć same zastępstwa, więc nie ma sensu iść na lekcje. Cały dzień spędziła na legalnych wagarach. Ciekawe, jakie inne historie wymyśliła. 

Przepraszam mamo - Martirenti przeprasza swoją mamę za kłamstwa.

W kolejnych filmach dowiadujemy się jakie samopoczucie towarzyszyło Marcie Rentel w dzieciństwie. Jeden z zeszytów posiadał grafiki, które wskazywały na nastrój. Influencerka przyznała, że zapisywała wszystkie swoje myśli do 18. roku życia i traktuje to jako pamiątkę. Zastanawia się, czy dzisiejsza młodzież też praktykuje pisanie pamiętników. 

Więcej o: