Andrzej i Agata Dudowie wybrali się na długi urlop. Bawią się w najlepsze. "Prezydent ujeżdżał wodnego rumaka"

Prezydent Andrzej Duda rozpoczął urlop w rezydencji w Juracie. Jeździł na skuterze wodnym i z Agatą Dudą wybrał się na romantyczny spacer brzegiem morza.

Andrzej Duda od kilku dni wypoczywa z Agatą Dudą w Juracie. Ma tam rezydencję, jednak najwyraźniej nie zamierza spędzać w niej sporo czasu - ostatnie zdjęcia udowadniają, że nieśmiałe pluskanie się z żoną w wodzie i przejażdżki skuterem wodnym mogą być relaksującą codziennością na urlopie.

Zobacz wideo Małgorzata Rozenek ma dość kampera? "Straciłam dużo zdrowia"

Andrzej i Agata Dudowie wypoczywają nad morzem

Jak podaje "Fakt" Andrzej Duda przyjechał w środę do prezydenckiego ośrodka Mewa w Juracie. Do dyspozycji pary jest wieża widokowa z przeszklonym tarasem, basen, lądowisko dla helikopterów i prywatna plaża. Prezydent będzie się tam relaksować przez kilka tygodni, bo - jak podkreślają jego pracownicy - ma zaplanowany urlop. Nie będzie go na większych wystąpieniach, nie usłyszymy jego wypowiedzi w mediach. Zupełna cisza. Może wziął sobie do serca radę Tomasza Sekielskiego, który sugerował mu wakacje w najbliższym czasie. 

Niech pan się już zajmie wypoczynkiem. Ma pan ośrodki w Wiśle, w Juracie. W Juracie lubi pan śmigać na skuterze wodnym. Niech się pan zajmie czymś, co nie przyniesie szkody społeczeństwu - proponował Sekielski w czerwcu.

Zobacz też: Tomasz Sekielski do Andrzeja Dudy: Niech już się pan nie odzywa. Poruszył ważny dla Polaków temat

Teraz Duda będzie mógł wsłuchiwać się w szum fal, a jedyne rozmowy, jakie są w tym czasie koniecznością, to te z Agatą Dudą.

Widać zresztą, że para już korzysta z chwil sam na sam (może jeszcze z obecnością fotoreporterów). Wybrali się na plaże, gdzie w objęciach próbowali wejść do wody. Nie była zapewne najcieplejsza, więc wzajemnie wspierali się, by dojść do momentu, w którym sięgnie przynajmniej kolan.

Prezydent poszedł z żoną Agatą na spacer. Razem brodzili w płytkiej wodzie i opalali się w promieniach słońca - informuje "Fakt".

Zdecydowanie bardziej odważny był sam Andrzej, który zdecydował się na inną aktywność - w okolicy Zatoki Puckiej walczył z falami na skuterze wodnym.

Na razie prezydent czas spędza na beztroskiej zabawie. Już drugiego dnia urlopu wskoczył na skuter wodny. Przez kilkanaście minut ujeżdżał wodnego rumaka niczym zawodowiec. Szaleństwo nie trwało jednak długo, bo jak przystało na dobrego gospodarza, przyjemnością pływania podzielił się z gośćmi, którzy go odwiedzili - czytamy w "Fakcie".

 Ale popisy!

Zobacz też: Agata Duda w kwiecistej sukience bawi się z mężem w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. Promieniała

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.