Stany Zjednoczone mają Blake Lively i Ryana Reynoldsa, my - Joannę Koroniewską i Macieja Dowbora. Porównanie nie jest na wyrost, bo amerykańskie małżeństwo znane jest z tego, że lubi sobie dogryzać w mediach społecznościowych, ale robi to w sposób autentycznie zabawny.
Blake Lively świętuje urodziny. Ryan Reynolds pokazał jej najbrzydsze (SERIO) zdjęcia
Koroniewska i Dowbor również od kilku miesięcy prześcigają się w tym, kto komu bardziej dogryzie. Na początku było to nawet zabawne, ale ile można.
Aktorka pochwaliła się odświeżoną fryzurą na Instagramie. Zdecydowała się na delikatne skrócenie włosów, co opatrzyła następującym komentarzem:
Podobno obcięcie włosów sugeruje zmianę partnera. No cóż. Ponieważ ja jedynie lekko je podcięłam - (już oczywiście żałuję, że za krótko), to i partner ten sam pozostał. Ale są i zdecydowane plusy tej sytuacji - jestem dla niego choć odrobinę obca.
Wywołany do odpowiedzi małżonek nie zostawił oczywiście tej zaczepki bez komentarza i pochwalił się własną "metamorfozą".
Ponieważ @joannakoroniewska najwyraźniej dopomina się nowych emocji w małżeństwie - zgodnie z zasadą „żebyś choć trochę obcy był” - postanowiłem wyjść naprzeciw jej potrzebom. Mój niezwykle modny wąsik w stylu SuperMario łączy w sobie również kilka dodatkowych atutów. Otóż mogę jednocześnie włączyć się do ogólnoświatowej akcji Movember, odkurzyć dawny trend na „wąsy mocy” i poprawić swoje parametry aerodynamiczne. Oczywiście (niezależnie od wyniku) liczę na euforyczne powitanie w domu.
Bawią Was żarty Koroniewskiej i Dowbora?
WJ