Jolanta Rutowicz w 2007 roku wdarła się do show-biznesu ze swoim ogromnym, pluszowym koniem, długimi tipsami i różowym błyszczykiem na ustach. Była najbardziej kontrowersyjną postacią w "Big Brotherze 4.1", co bardzo się opłaciło, ponieważ wygrała program. Jednak kariera Jolanty w show-biznesie szybko się skończyła, dlatego celebrytka postanowiła wyprowadzić się z Polski. Teraz okazuje się, że Rutowicz chce przypomnieć o sobie widzom i znów spróbować sił w programie, który przyniósł jej sławę.
Okazuje się, że Jolanta prawdopodobnie wystąpi w holenderskim "Big Brotherze". Jak twierdzi informator portalu Pomponik, reżyser tamtejszej edycji skojarzył Rutowicz i szybko zgodził się, aby wystąpiła w reality-show.
Na początku sceptycznie podchodziła do tego pomysłu. Jednak po czasie stwierdziła, że to może mieć sens. Wysłała już swoje zgłoszenie i spotkała się z wielkim entuzjazmem produkcji. Reżyser tamtejszej wersji show kojarzył ją i momentalnie zgodził się na przyjęcie jej. Jeśli uda im się dojść do porozumienia w sprawie finansów, to na jesień Jolka wprowadzi się do domu Wielkiego Brata.
Podobno celebrytka tym razem chce pokazać się z zupełnie innej strony, niż dała się poznać ponad 10 lat temu w polskim "BB". Nowym wizerunkiem i dojrzalszym zachowaniem chce podbić serca nie tylko holenderskich, ale i polskich widzów, ponieważ Jola ma nadzieję, że w Polsce znów zrobi się o niej głośno.
Będzie to zupełnie coś innego niż 11 lat temu w polskiej wersji. Teraz pokaże się w bardziej kobiecej odsłonie. Na razie bada tamtejszy rynek, aby znaleźć niszę, którą wypełni. Ma dużą ochotę na wygraną! – mówi źródło portalu.
Ciekawe, czy Jola faktycznie się zmieniła, czy może są to tylko puste obietnice?
JP