Eurowizja 2017. Doda wystąpiła w trakcie przerwy w eliminacjach, kiedy odbywało się głosowanie i zliczanie głosów. Usłyszeliśmy piosenkę "Kopiuj wklej", którą nagrała z zespołem Virgin. Występ był świetny, jednak imponujący dekolt, jaki miała Doda, okazał się być nadzwyczaj kłopotliwy.
Doda przez sporą część występu walczyła z bielizną, która wysunęła się spod dekoltu i żadną miarą nie dała schować. Piosenkarka wyczuła problem palcami i starała się na tyle dyskretnie, na ile to jest możliwe wobec kamer i na oczach milionów widzów, poprawić suknię. W końcu, w trakcie sola instrumentalnego, odwróciła się plecami do publiczności i poprawiła garderobę.
Wpadka nie była duża, ani specjalnie zauważalna, ale Doda jest perfekcjonistką i postanowiła najwyraźniej dokończyć występ w nienagannie leżącej kreacji. Paradoksalnie, najbardziej zauważalne były gesty wokalistki i kto wie, gdyby nie próbowała doprowadzić sukni do ładu, być może niczego byśmy nie zauważyli :)
JZ