Maja Bohosiewicz w czerwcu została mamą. Gwiazda zawsze była bardzo szczupła, ale po urodzeniu syna przybrała nieco na wadzę. Dzięki treningom i zmianie nawyków żywieniowych udało jej się jednak w błyskawicznym tempie wrócić do formy. Swoimi doświadczeniami z odchudzania podzieliła się w rozmowie z Party.pl.
Jedyne, co było dla mnie trudne to to, że po ciąży nie mogłam od razu ćwiczyć i że trochę mi zajęło, aby dojść do siebie: do dobrej kondycji skóry, włosów, mięśni i dobrego samopoczucia. Dlatego zaczęłam się odżywiać żywymi sokami Juicy Jar. Wkomponowałam je do swojej diety jako uzupełnienie witamin. Idealnie nadają się na przykład na tak zwany detoks. Kilka dni odżywiałam się samymi sokami. Ale takie atrakcje można sobie zafundować dopiero, kiedy przestaje się karmić piersią
Aktorka ze względu na alergię musiała też zrezygnować z wielu produktów pochodzenia zwierzęcego. Efekty robią wrażenie.
Nie mam podziału na 5 posiłków dziennie. Nie zmuszam się, gdy apetyt nie dopisuje, nie powstrzymuję się przed zjedzeniem podwójnej porcji pysznego obiadu. Zrezygnowałam w większości z jedzenia rzeczy pochodzenia zwierzęcego. W diecie zostały tylko jajka i miód, jem bardzo dużo ekologicznych warzyw i kasz - czytamy w Party.pl.
Bohosiewicz w przeciwieństwie do wielu gwiazd nie uległa modzie na "dietę pudełkową". Posiłki dla całej rodziny przygotowuje sama, co - jak przyznała - sprawia jej ogromną przyjemność.
A wy, macie za sobą podobne eksperymenty z dietą sokową?
AW