Jan Młynarski nominowany do Wdech. Syn Wojciecha w przeszłości nie miał lekko. "Wracaj do Polski, bo się k*rwa nie nadajesz"

Jan Młynarski, nominowany do Wdech, to syn Wojciecha Młynarskiego. Jest też perkusistą, który w USA przeszedł morderczą szkołę. Jesienią zaręczył się.

Jan Młynarski

Jan Młynarski ma 37 lat i jest najmłodszym z trojga dzieci Wojciecha Młynarskiego. Jego siostry to znane z telewizji Agata i Paulina Młynarskie. On sam jednak też nie jest postacią całkowicie anonimową - gra na perkusji w Warszawskim Combo Tanecznym. Właśnie został nominowany do nagrody " Wdechy 2015 " w kategorii Człowiek Roku.

Jan MłynarskiJan Młynarski Kapif Kapif

Życie prywatne

Jan Młynarski, choć pochodzi ze sławnej rodziny (ojciec - artysta estradowy, matka Adrianna Godlewska - aktorka), nie ma w sobie nic z celebryty. Jest skoncentrowany na muzyce, i to na tyle niszowej, że media piszące o show-biznesie na ogół dają mu spokój.

Wychowałem się w dziwnym, zwariowanym domu pełnym ludzi, muzyki, wymienianych opinii i poglądów. W domu, w którym powstała lwia część twórczości ojca. Przychodzili do nas różni ludzie, żeby spróbować nową piosenkę, pogadać o planach, polityce, życiu, zrobić próbę, zjeść obiad, posiedzieć w ogrodzie. Ojciec stukał na maszynie i odtwarzał na starym kaseciaku kolejny podkład dostarczony przez kompozytora. Do mamy przychodzili studenci na lekcje interpretacji piosenki i dykcji. Przyglądałem się temu i zostałem muzykiem - tak opisywał w rozmowie z "Galą" genezę swojego zainteresowania muzyką.

Nie będąc gwiazdą w potocznym rozumieniu tego słowa, nie odczuwa potrzeby, żeby systematycznie prowadzić profile na portalach społecznościowych. Nie posiada konta na Instagramie, prowadzenia konta na Twitterze zaniechał na wiosnę ubiegłego roku, a Facebooka prowadzi jak zupełnie zwyczajny użytkownik konta. Jego najnowszy wpis dotyczy... lekarza dziecięcego.

AAAAAAA!!!! Potrzebuję domowego lekarza dziecięcego pilnie!!!! Ktoś ma????

Jan Młynarski ma 5-letnią córkę Helenę. 28 września ubiegłego roku zaręczył się, o czym poinformował na Facebooku.

W miarę regularnie jest prowadzony fanpejdż zespołu Warszawskie Combo Taneczne.

Warszawskie Combo TaneczneWarszawskie Combo Taneczne Screen z Facebook.com/Warszawskie Combo Taneczne Screen z Facebook.com/Warszawskie Combo Taneczne

Morderczy okres szkoły

Jan Młynarski najpierw uczył się w Akademii Muzycznej w Katowicach, potem jednak wyjechał studiować do Drummers Collective w Nowym Jorku. Miał 27 lat i był jednym z najstarszych uczniów w całej szkole. Nowojorski okres edukacji Jan Młynarski wspomina jako szkołę "łamania kręgosłupów".

"Otwórzcie nuty na sześćdziesiątej stronie - dziś gramy Hancocka". A ja to znałem jedynie pobieżnie, ze słyszenia, nie mając pojęcie o formie i specyfice tego utworu. Jednak on każe mi siadać i grać. Zacząłem i on zastopował mnie po półtora taktu i powiedział: "Co ty tu robisz, stary?". A ja miałem poczucie, że realizuję życiowe marzenie i niemało na to poświęciłem, a on się pyta: "Skąd ty jesteś?". Oczywiście on to wiedział i to było czyste aktorstwo. "Z Polski!? O ja pierdolę, stary, jak ja ci współczuję! Jakie to musi być straszne urodzić się Polakiem! Ale wiesz co zrób - wracaj tam, ku*wa, bo do tego na pewno się nie nadajesz". I to były moje pierwsze zajęcia - tak wspominał początki nauki w rozmowie z serwisem Dwutygodnik.com.

Dopiero potem zorientował się, że wojskowy reżim, z jakim podchodzono tam do uczniów, miał swój cel.

Zrozumiałem, że oni w ten sposób odsiewają słabe charaktery. Potrzebują tylko tych mocnych. Dopiero kiedy przejdziesz ten hardcore, to on uzna, że nie traci na ciebie czasu, że z tobą można coś zrobić. Tyle, że odczytałem to już później - dodał.

Jan MłynarskiJan Młynarski Kapif Kapif

Warszawskie Combo Taneczne

Warszawskie Combo taneczne to oryginalny projekt, którego współtwórcą jest Jan Młynarski. To kapela kultywująca tradycje najlepszych przed- i powojennych kapel podwórkowych. Artyści starają się nie przerabiać piosenek, wykonują je tak, jak brzmiały lub mogłyby brzmieć w czasach, kiedy były oryginalnie wykonywane. Niektóre z tych piosenek znalazły się na płycie zespołu.

Ja się w sumie w tych piosenkach wychowałem. Znam ich sporo. Najtrudniejsze było zrobienie selekcji do płyty, bo tych piosenek jest bardzo dużo. Poszedłem według najbardziej naturalnego klucza - tych piosenek, które mi przychodzą od razu do głowy - opowiadał w Polskim Radiu Jan Młynarski.

Kilka lat temu nagrał również płytę z utworami ojca, Wojciecha Młynarskiego. Udało mu się zaprosić m. in. Gabę Kulkę oraz wielu innych znakomitych muzyków, z którymi stworzył projekt Młynarski plays Młynarski, "Rebeka nie zejdzie dziś na kolację".

Nie miał poczucia, że odcina kupony od sławy ojca. Wręcz przeciwnie, przez to, że piosenki Wojciecha Młynarskiego zna każdy zadanie, jakie sobie postawił, było nawet trudniejsze.

Wydaje mi się, że aby ocenić, czy jest to pójście na łatwiznę, trzeba posłuchać płyty. Dla mnie było to trudne. Za każdą z piosenek stoi wielka historia: nazwiska kompozytorów - Wasowski, Komeda, Sent, Korcz, i słynne interpretacje wykonawców takich jak ojciec, Michał Bajor czy Kalina Jędrusik. Musiałem dojrzeć do tego kroku. Poczuć i zrozumieć, co chcę powiedzieć, grając te piosenki po swojemu - mówił w rozmowie z "Galą".

Jan MłynarskiJan Młynarski Kayax Kayax

Ma ogromne doświadczenie. Wcześniej współpracował między innymi z Kayah, Reni Jusis, Edytą Górniak, Edytą Bartosiewicz i Marylą Rodowicz. Doświadczenie zdobyte jako muzyk sesyjny umożliwiło mu tworzenie potem na założenie zespołu i tworzenie własnych projektów.

Posłuchanie, jak brzmi Warszawskie Combo Taneczne to niepowtarzalne przeżycie. Te piosenki są jak wehikuł czasu, który przenosi nas w dawne czasy najlepszych kapel podwórkowych.

Wyniki plebiscytu "Wdechy 2015" zostaną ogłoszone 5 lutego. Wtedy dowiemy się, czy Jan Młynarski zostanie ogłoszony "Człowiekiem Roku".

 

Jeśli Twoim zdaniem Jan Młynarski powinien dostać Wdechę, do 29 stycznia wyślij sms o treści WDECHY.1.TWOJE IMIE I NAZWISKO (bez polskich liter i zachowując spację między imieniem i nazwiskiem). Koszt jednego sms-a to 1,23 zł z VAT

JZ

Pobierz darmową aplikację Plotek na telefony z Androidem

Więcej o: