Jej charyzma, urok, ale też cięty język i brak oporów przed wyrażaniem własnej, często innej niż wszyscy opinii, przysporzyły jej tysiące fanów. Dorotę Wellman sami też uwielbiamy i nigdy tego nie kryliśmy. A teraz dała nam kolejny ku temu powód. Dziennikarka udzieliła wywiadu miesięcznikowi kobiecemu "Sens", a jej twarz zdobi okładkę pisma. Nie byłoby w tym nic zaskakującego gdyby nie fakt, że zdjęcia nie poddano żadnej obróbce graficznej. Twarz Wellman nie została wyretuszowana w Photoshopie. Widać na niej zmarszczki, pory - wygląda tak, jak w rzeczywistości. I możecie uznać, że to nic takiego, ale jednak rzadko zdarza się, by gwiazda tego formatu decydowała się na taki krok.
Za ostry charakter jedni Wellman kochają, inni nie mogą znieść. To samo dotyczy akceptacji swojej pełnej sylwetki i nie staraniu się schudnąć za wszelką cenę, by dorównać telewizyjnym standardom piękna. Ona sama świetnie zdaje sobie z tego sprawę.
Najczęściej nie lubią mnie z telewizji, bo wydaję się im za ostra, za bezczelna, zbyt grubiańska. Może się nie podobam z urody, bo tę mam trochę wątpliwą. Tak bywa, i wiele osób to wyraża w niewybrednych komentarzach. Na ulicy jakoś nie spotykam się z takimi zaczepkami - powiedziała. - Nikt mnie nie opluł, nie sponiewierał. Może dlatego, że jestem dosyć silną osobą, umiałabym stawić czoła. Uwielbiam ludzi, którzy mnie lubią, ale szanuję też innych za to, że im się nie podobam. Mają do tego absolutne prawo. Nie jestem k*rwą, żeby się podobać wszystkim.
aga
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem