Jak wiele innych gwiazd aktor pojechał w weekend do stadniny koni Piotra Kraśki i jego żony Karoliny na zawody jeździeckie. Niestety na miejscu spotkał swoje trzy byłe partnerki, które popsuły jego szampański nastrój. Później było już tylko gorzej.
Pisaliśmy już o tym , że od samego początku Borys Szyc musiał znosić widok Sylwii Gliwy z mężem Marcinem Biernackim , Kai Śródki z Patrykiem Mikiciukiem (i ich synkiem) i Zofii Ślotały . Na tym jednak pechowy weekend się nie skończył - później aktor wplątał się w nieciekawą sytuację.
WBFJak poinformował portal Plejada.pl drugiego dnia imprezy podczas zabawy w restauracji Szyc wdał się w bójkę. Według świadków zdarzenia polała się nawet krew.
Niestety aktor podobno nieźle oberwał od nieznanego mężczyzny. Ciekawy jest również fakt, że jako jedna z pierwszych rzuciła się do pomocy aktorowi jego była partnerka - Zofia Ślotała. Stylistka podobno bardzo przejęła się incydentem. Szyc natomiast, "kiedy emocje już opadły", rozpłynął się w powietrzu. To już naprawdę taka kumulacja złych wydarzeń, że nie możemy nie współczuć Borysowi Szycowi.
al