"Suknia księżniczki!" - skomentowała swój strój ślubny Janachowska. Opowiedziała o nim w rozmowie z Ewą Jastrzębską.
Ślub tancerki i milionera śmiało można nazwać królewskim ślubem. Tu nie było chodzenia na skróty i jeżeli coś mogło być na najwyższym poziomie, to było. Na przykład suknia ślubna Izabeli Janachowskiej , piękna jak ze snu i zaprojektowana bez żadnych kompromisów.
Marzeniem Janachowskiej było pójście przed ołtarz w białej sukni ślubnej. Okazało się jednak, że po pierwsze, biel nieładnie komponuje się ze skórą, a po drugie od pewnego czasu jest niemodna. Kiedy zatem na wakacjach w Dubaju Janachowska i jej ówczesny narzeczony, Krzysztof Jabłoński, zobaczyli ogromny salon sukni ślubnych, nie wyszli z niego, dopóki wymarzona suknia nie została dobrana. W każdym razie przyszła panna młoda była olśniona.
To jest po prostu suknia księżniczki! Projekt Lazaro, w kolorze szampana. Dopasowany gorset wysadzany kryształami Swarovskiego i ma ogromną spódnice z tiulu, chyba ze 20 warstw, a jedna z nich jest cała pokryta brokatem - zdradziła Izabela Janachowska w rozmowie z Ewą Wojciechowską. Rozmowę znajdziemy na stronie ewawojciechowska.pl.
Pozornie wybór tej właściwej sukni spośród setek najlepszych projektantów z całego świata, wydawał się przedsięwzięciem karkołomnym. Pozornie...
Poszło błyskawicznie. Mają tam opracowany specjalny system. Najpierw pani przeprowadziła ze mną ankietę - ok. 50 pytań o mój styl, o to, co mi się podoba, a co nie, o koronki, kryształki, zdobienia, kolorystykę. Pytała też o samą uroczystość, jak będzie wyglądała, gdzie się odbędzie. Następnie wybrała dla mnie cztery suknie, ale nie do końca mi pasowały. Powiedziałam, co mi się nie podoba i wtedy przyniosła piątą i to był strzał w dziesiątkę.
Ceny takiej sukni zaczynają się od 10 tysięcy dolarów. Do sukni Janachowska dobrała 7-metrowy welon i delikatny bukiet kwiatów. Na wesele panna młoda założyła już kolejny welon, o połowę krótszy.
Odrębną sprawą okazały się buty. Te, w których tancerka zaplanowała pójść do ślubu okazały się... niewygodne.
Buty były pierwszą rzeczą, którą kupiłam na ślub, już prawie rok temu. Atłasowe Loboutin z kokardkami z tyłu, ale okazały się tak niewygodne, że już przed wyjściem do kościoła zamieniłam je na srebrne sandałki Jimmy Choo - opowiadała dalej panna młoda.
Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński wzięli ślub w sobotę w Iławie, w kościele Przemienienia Pańskiego, niedaleko Grand Hotelu Tiffi, do którego weselnicy przenieśli się świętować wejście pary młodej na nową drogę życia.
<< ZDJĘCIA SUKNI ŚLUBNEJ IZABELI JANACHOWSKIEJ >>
alex