Ewa Farna raz chudnie, raz tyje - a dodatkowo nie bardzo przy tym wie, jak zamaskować strojem dodatkowe kilogramy. Zamiast tego - niechcący je podkreśla... Choć mogłoby się wydawać, że nie stanowi to dla niej problemu, podjęła ostatecznie odpowiednie kroki - po fali krytyki, która na nią spadła, zdecydowała się zwolnić stylistkę odpowiedzialną za jej stroje w X-Factorze. Słusznie?
Sympatyczna Ewa Farna jest niezwykle lubiana przez Polaków między innymi przez wzgląd na to, że do drobnych mankamentów swojego wyglądu odnosi się zawsze z dystansem. Może jednak czuć się już zmęczona nieustannymi nagonkami w kolorowej prasie. Media krytykują ją nie tylko za przyrost wagi, lecz także za to, że prawie zawsze jest źle ubrana. Czy właśnie to było powodem zakończenia współpracy? Redakcji Plotek.pl udało się zapytać Ewę o to, jak się do tego odnosi. Zaznaczyła wtedy, że "nic strasznego" się nie stało i z pewnością nie jest to definitywne rozstanie.
Cztery lata pracowałam z jedną stylistką, teraz postanowiłam wypróbować kogoś nowego - to nie znaczy, że zrywam kontakt z tą pierwszą i że w ogóle już nigdy razem nie będziemy razem współpracować. Ja swoją Mambi bardzo lubię i jestem jej bardzo wdzięczna za te outfity, które dla mnie zrobiła - zdradziła w rozmowie z Plotek.pl
Kurtuazja wobec byłej współpracowniczki? A może Ewie te wszystkie stroje się po prostu podobały? Pozostaje czekać na efekty i metamorfozę gwiazdy.
Sądzicie, że powinna drastycznie zmienić styl ubierania?
xiu