Jak informuje portal "Se.pl", ekipa detektywa Krzysztofa Rutkowskiego zatrzymała gangstera, który szantażował Cezarego Pazurę . Wyglądało to jak scena z filmu sensacyjnego.
Chwile grozy przeżyli klienci restauracji na warszawskiej Woli, gdy do jednego ze stolików podbiegli ubrani na czarno barczyści mężczyźni. Na głowach mieli kominiarki. - Leż, k...! Ziemia! - wrzeszczeli do ubranego na sportowo mężczyzny. Po chwili do leżącego na ziemi typa podeszli Krzysztof Rutkowski i Cezary Pazura. - Widzisz, k...! I co sobie myślałeś, k...! - krzyczał aktor do zatrzymanego - czytamy na stronie portalu.
Chwilę po akcji, na miejscu pojawiła się policja.
W tej chwili trwają czynności w tej sprawie - powiedział portalowi st. asp. Mariusz Mrozek, rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji.
Szczegółów akcji nie ujawniono.
"Super Express" dowiedział się jednak, że Pazura był szantażowany przez gangstera, który w tajemniczych okolicznościach wszedł w posiadanie filmu z jego prywatnej imprezy - zdradza "Se.pl".
Oficjalny komentarz do sprawy wygłosiła za pośrednictwem menadżerki Pazurów Joanny Getki-Kaczor, żona aktora, Edyta Pazura:
W związku ze spekulacjami, dotyczącymi akcji przeprowadzonej przez Pana Krzysztofa Rutkowskiego pragnę poinformować, że faktycznie dokonano zatrzymania obywatelskiego mężczyzny, podejrzanego o szantaż Cezarego Pazury, który zagrażał życiu i bezpieczeństwu jego oraz jego rodziny. Cezary Pazura nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń postanowił poszukać pomocy u Krzysztofa Rutkowskiego i policji. Aktor ma nadzieję, że będzie to nauczka i przestroga dla innych osób, które będą chciały w łatwy i niezgodny z prawem sposób zarobić pieniądze.
alex