• Link został skopiowany

Hanna Lis: Moje policzki są naturalne! Nieustannie słyszę, że chirurg napompował je do monstrualnych rozmiarów

Hanna Lis zwierzyła się ze swoich kompleksów.
Hanna Lis.
Kapif

Właśnie ukazała się "VIVA" z Hanną Lis na okładce, a w niej dziennikarka narzeka na swoje naturalne, jak twierdzi, krągłości na twarzy. Wyznała, że wyjątkowo wyraziste policzki zawdzięcza tylko i wyłącznie matce naturze:

No tak, policzki to wielki kompleks, przecież nieustannie słyszę, że są spod skalpela. Już kiedyś prostowałam, ale na nic się to nie zdało, więc wywieszam białą flagę i przyjmuję z pokorą, że dalej będę czytać, iż chirurg spieprzył sprawę, pompując je do monstrualnych rozmiarów (śmiech). Wracając do narracji poważnej, mam swoje mankamenty, nie mam ochoty ani czasu, by z nimi walczyć, tym bardziej, że je po prostu polubiłam - powiedziała w "VIVIE".
Hanna Lis.
Hanna Lis.VIVA!
VIVA!

Dziennikarka narzekała także na panujący obecnie kult ciała.

Gdy patrzę na dzisiejsze 14-latki, przeraża mnie, jak bardzo wyznają kult ciała, dla nich dzień bez 60 brzuszków jest stracony. Mam wrażenie, ze w młodym pokoleniu dokonuje się coś na kształt antyfeministycznej rewolucji. Dlatego odczułam ulgę, gdy moja robiąca brzuszki i licząca kalorie 14-letnia Julia przyszła ostatnio do domu z książką "Żywe lalki. powrót seksizmu. Natashy Walter, znanej feministki. Ucieszyło mnie, że nie padła ofiarą filozofii, że o wartości kobiety stanowi wyłącznie jej wygląd - zwierzała się w wywiadzie.
Hanna Lis.
Hanna Lis.WBF
WBF

Przy okazji Lis zwierzyła się, że na początku swojej kariery chciała uwolnić się od łatki atrakcyjnej kobiety.

Swojej wczesnej kobiecości nie znosiłam i robiłam wszystko, żeby ją spostponować, wręcz ukryć. Byłam ambitna, ciężko pracowałam, żeby udowodnić, że nie jestem tylko lalą na ekranie. (...) Intensywnie starałam się zasygnalizować, że wśród moich całkiem dobrze funkcjonujących organów jest mózg, a opakowanie, długość nóg, rozmiar miseczki - to cechy trzeciorzędne - dodała.
Hanna Lis
Hanna Liskapif
kapif

Lis twierdzi, że nie przywiązuje wagi do wyglądu tak bardzo, jak jest o to posądzana:

Wierz albo nie, ale d fryzjera chodzę dwa razy w roku. Ostatni masaż miałam tydzień temu, tak zwaną bańką chińską, potem, czułam każdy centymetr swojego ciała przez klika dni. I powiedziałam sobie - pierwszy i ostatni raz. Jeśli mam być piękna i tak cierpieć to już wolę starzeć się z godnością - wyjaśniła.

Przy okazji przyjrzeliśmy się policzkom Hanny Lis. Tak wyglądały w 1995 roku.

Hanna Smoktunowicz, 1995.
Hanna Smoktunowicz, 1995.Agencja Wyborcza.pl
Agencja Gazeta

A tak w 2006 roku. Rzeczywiście zawsze były dosyć imponujące.

Hanna Smoktunowicz, 2006.
Hanna Smoktunowicz, 2006.Agencja Wyborcza.pl
Agencja Gazeta

Czy to możliwe, że w ciągu lat jeszcze urosły? Wierzycie, że są naturalne?

Hanna Lis
Hanna LisKapif
Kapif

Vic

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: