Anna Dereszowska i Piotr Grabowski długo milczeli. Wreszcie wydali oświadczenie, w którym ze względu na córkę proszą by zaprzestać spekulacji o ich życiu prywatnym.
Z zasady nie komentujemy naszego życia prywatnego, dlatego do tej pory nie odpowiadaliśmy na pytania dotyczące domniemanego kryzysu w naszym związku. Jednak w obecnej sytuacji, kiedy forma i liczba tych "doniesień" zaczęła za bardzo ingerować w naszą prywatność i może się odbić na naszym dziecku czujemy się zmuszeni zainterweniować. Ze względu na dobro naszej córki, prosimy przedstawicieli mediów o zaprzestanie spekulacji na temat naszego prywatnego życia. "Informacje", które dotychczas były pod znakiem zapytania, teraz przedstawiane są jako pewnik. Nikt z naszego naprawdę bliskiego otoczenia nie komentuje żadnych informacji, które ukazują się w ostatnim czasie na nasz temat. Rzekomi "znajomi", którzy są cytowani przez dziennikarzy prawdopodobnie w ogóle nie istnieją, a najprawdopodobniej są jedynie tworem wyobraźni autorów tekstów. W przypadku dalszego rozpowszechniania lub powielania nieprawdziwych informacji naruszających naszą prywatność i nasze dobra osobiste nie wykluczamy wystąpienia na drogę prawną przeciwko autorom i wydawcom.
Rozumiemy dobro dziecka, ale nie wiemy co kryje się pod określeniem "z zasady". Chyba nie to, że wcześniej sama para chętnie udzielała wywiadów i opowiadała o wielkiej łączącej ich miłości czym tylko podsycała ciekawość mediów. Przykłady?
W rozmową z se.pl Grabowski opowiadał:
Będę się oświadczał Ani aż do skutku. Ona odmawia mi tak uroczo, że wciąż mam ochotę prosić ją o rękę.
Dereszowska też chętnie udzielała wywiadów o swoim życiu w: "Show", "Gala ", "Zwierciadło ". W "Cosmopolitan" mówiła np. o początkach związku z Grabowskim:
Piotrek zrobił pierwszy ruch, ale też to wszystko tak naturalnie się rozwijało... Nie było jednego momentu zapalnego. Zauroczyliśmy się sobą, ale nie padliśmy sobie od razu w ramiona. Z czasem okazało się, że łączy nas coś więcej.
U Kuby Wojewódzkiego wyznała:
Grabowski jest świetny w łóżku.
W wywiadzie dla "Gali" Dereszowska mówiła:
Nigdy bym sobie nie darowała, gdybym obok tej miłości przeszła obojętnie.
Grabowski też był wylewny. Tak w magazynie Styl opowiadał o momencie, w którym on i aktorka się poznali
Nagle zobaczyłem kobietę w prostym, skromnym płaszczu z tamtych lat. Taka wojenna dziewczyna. Miała misternie ułożone włosy i niezwykłe oczy.
Sami uczynili swój związek bardzo medialnym. Uważacie, że teraz słusznie się oburzają?
kaj