W piątek Ewa Minge opublikowała na swoim o facebookowym profilu przemyślenia dotyczące zachowania Moniki Richardson i jej obecnego partnera - Zbigniewa Zamachowskiego . Projektantka ostro skrytykowała sposób, w jaki obnoszą się ze swoim uczuciem. Zarzuciła im, że robią ze swojego życia brazylijską telenowelę i budują swoje szczęście kosztem innego człowieka - miała na myśli byłą żonę aktora.
Post Minge wywołał lawinę komentarzy. Ale, jak to zwykle bywa - media różnie zinterpretowały jej wypowiedź. Projektantka zdecydowała się więc opublikować ripostę:
Apeluje o szacunek i utrzymywanie w miarę możliwości dobrych relacji między byłymi partnerami.
Chrońmy tego, kogo kiedyś kochaliśmy.
I powtarza, że nawet kontrowersyjne uczucie to nie jest pretekst do wywołania medialnego szumu:
Nie mam nic do miłości (...), ale nie obnosimy się z tym jak z trofeum!
Temperatura rośnie, przyczyną irytacji Minge stali się również dziennikarze, a przecież "broniła ich mądrości".
Czy omamieni miłością Zamachowski i Richardson wreszcie przystopują? Może w ramach odpowiedzi Monika napisze kolejny felieton? Z niecierpliwością czekamy aż wrócą ze Zbyszkiem z wakacji!
mon
Zobacz także:
"Różniło nas prawie wszystko". Kamila Łapicka przerywa milczenie po śmierci męża
Gwiazdy i ich młodsi kochankowie! Zobacz rekordzistów w różnicy wieku