Zapewne Grycanki nie zdobyłyby aż takiej popularności, gdyby nie ich nadwaga. Niby siebie akceptują, niby nie mają z tym problemu, a jednak Weronika Grycan w wywiadzie dla czasopisma Flesz powiedziała coś zupełnie przeciwnego:
Gdyby to zależało tylko ode mnie, to już dawno byłabym na diecie.
Zaskoczeni? Nas to trochę zdziwiło, bowiem wszystkie panie od zawsze dużo mówiły o samoakceptacji, jednak, jak widać, prawda jest nieco inna. Pytanie tylko, co powstrzymuje Weronikę przed zmianą stylu życia?
Celebrytka zabiega ostatnio o wyrobienie sobie w mediach pozycji tancerki. Została choreografem zespołu Ich Troje oraz prowadziła warsztaty taneczne na kołobrzeskim Sunrise Fashion Festival. Jeżeli ktoś ma jednak wątpliwości czy okrągła sylwetka nie przeszkadza Grycance w tańcu, to rozwieje je sama Weronika w wywiadzie dla magazynu Flesz :
Jestem osobą grubą i nie udaję, że jest inaczej. Gdy tańczę, nadwaga nie ma znaczenia.
Może faktycznie nadwaga w tańcu nie ma znaczenia, ale z pewnością nie jest obojętna dla zdrowia. Jednak czy życie nie jest za krótkie, aby przejmować się dietami? A może jednak lepiej o siebie zadbać, żeby cieszyć się nim jak najdłużej?
zuz