Pomysłodawca projektu, Michael C. Luckman, pragnie, by w największych stolicach świata odbyła się seria koncertów wyżej wymienionych wykonawców i ma nadzieję, że kosmici jakoś na nie odpowiedzą.
Celem koncertu jest wysłanie sygnału muzycznego w przestrzeń kosmiczną. Ma on dotrzeć do kilku punktów naszego Układu Słonecznego, między innymi do Marsa i Księżyca. Spróbujemy tym sposobem nawiązać pokojowy kontakt z obcymi cywilizacjami. Każdy koncert będzie tak duży, jak Woodstock.
Nam się wydaje, że nie jest to zbyt dobry pomysł. Kto oglądał "Marsjanie atakują" ten wie, że kosmici nie przepadają za ziemska muzyką.