Britney podobno kiedyś wyznała:
Chciałabym wyjść za księcia Williama. Która z was nie chciałaby zostać księżniczką?
William, który parę dni temu zakończył związek z wieloletnią partnerką Kate Middleton, nie ma teraz spokojnego życia. Prasa codziennie rozpisuje się na temat powodów rozstania pary. Dziennikarze winą za rozpad związku obciążają właśnie jego. Uznawany za najlepszą partię w Europie William zapewne odbiera codziennie tysiące listów od dziewczyn pragnących go poznać i pocieszyć po ciężkim rozstaniu. Do tego grona należy również Britney, która od razu po tym jak usłyszała wiadomość o rozstaniu Kate i Williama zaczęła działać. Mówi się, że wysłała do księcia e-mail z wyrazami współczucia z powodu rozstania z Kate.
Przyjaciel Spears wyznał magazynowi "Daily Express":
Przykro jej, że Williamowi nie wyszło. Ona dobrze wie, jak to jest zakończyć długi związek.
Tylko czy William, który może mieć prawie każda kobietę jaką zapragnie będzie chciał związać się z ogoloną na łyso, uzależnioną od narkotyków i alkoholu piosenkarką z dwójką dzieci? Oczami wyobraźni już widzimy jak królowa zaprasza Britney na gonitwę do Ascot . Piosenkarka opowiada o swoich perypetiach związanych z uzależnieniami ("to wina mediów"). Zwierza się królowej, czemu trzy razy uciekała z odwyku i co skłoniło ją żeby zgolić głowę ("kapelusze lepiej leżą"). Na pewno opowiedziałaby o pocałunkach w krzakach, z których opiekuni kliniki musieli ją wyciągać siłą ("Amerykanie są pruderyjni"). Mnóstwo, mnóstwo współnych tematów.
Dla Britney mamy radę. Napisz do Harry'ego . Biorąc pod uwagę wasze temperamenty i upodobania tworzylibyście naprawdę zgraną parę. Co prawda on królem nie będzie, ale w pakiecie dostaniesz tytuł księżniczki - a o to przecież chodzi.