• Link został skopiowany

Rafał i Marcin Mroczek - Hamleta z nich nie będzie?

Ataku zawodowych aktorów na bliźniaków - ciąg dalszy. Po wczorajszej miażdżącej krytyce Jana Nowickiego w "Fakcie", dziś gazeta pociągnęła ten wątek i namówiła do komentarza odnośnie aktorstwa Rafała i Marcina innego "aktora z dyplomem" - Andrzeja Grabowskiego. Efekt? Grabowski nie zostawia na braciach suchej nitki. Aż żal bierze...
eastnews
Agencja Wyborcza.pl fot. cezary aszkielowicz

Wygląda na to, że zawodowi aktorzy (przynajmnie dwóch) zebrali się w "F" i wydali wyrok na Rafała i Marcina. Wczoraj Jan Nowicki nazwał ich "byle jakimi", dziś wtóruje mu Andrzej Grabowski.

To aktorzy jednej roli, o ile to jest w ogóle rola. (...) Ich gra to prezentacja samych siebie. Bracia Mroczkowie grają za każdym razem braci Mroczków. Chciałbym zobaczyć jak radzą sobie poza serialem "M jak miłość", w innym serialu, albo na przykład jak jeden z nich gra Hamleta. Ich kariera trwa tyle, ile emisja i kariera serialu.

Gdy słyszymy taki ostry atak, chcąc nie chcąc, budzi się w nas postawa obrońcy - przecież w Stanach też wielu aktorów nie jest "mgr sztuki", a robią karierę w filmach... weźmy... Paris Hilton.

Więcej o: