• Link został skopiowany

Monika Obara wróciła do życia

Elka "M jak miłość", czyli Monika Obara znów błyszczy na salonach. Aktorka zaszyła się w domu - po tym jak pijana rozbiła auto na jednej z warszawskich latarni i wylądowała w izbie wytrzeźwień. Myślała, że wyleci za to z serialu. Ale nie. Atrakcyjna brunetka dostała drugą szansę. A po przykrych doświadczeniach została już tylko nowa figura - czytamy w "Świat i Ludzie".
świat i ludzie 8 czerwca 2007

Monika sporo z tych zmartwień schudła. I z brunetki "przy kości" przemieniła się w smukłą piękność. Nową sylwetkę zaprezentowała podczas koncertu z okazji 500.odcinka "M jak miłość". To właśnie zaproszenie do tego zaśpiewania w duecie z Szymonem Wydrą dało jej motywację, żeby odżyć, zadbać o siebie i się pokazać. Bo było z aktorką naprawdę źle - jak relacjonuje jej kolega.

To wydarzenie strasznie Monikę załamało. Zamknęła się w domu i przez miesiąc prawie w ogóle nie wychodziła. Całymi dniami płakała, zadręczała się myślami. Prawie nic nie jadła.

Ale to już przeszłość. Teraz smukła gwiazdka promienieje. Jest odmieniona niczym po wizycie u Dalaj Lamy. Jednym słowem znów "na nogach".

Popełniłam błąd. Wyciągnęłam wnioski i próbuję żyć dalej.
Więcej o: