Małgorzata Rozenek nie wytrzymała. Nawiązała do ostatniej afery. "NIE jest mi przykro"

Niedawno Małgorzata Rozenek zmierzyła się z krytyką po wypadzie do aquaparku. Celebrytka nawiązała do komentarzy w ostatnim poście.

Niedawno Małgorzata Rozenek wybrała się z rodziną do aquaparku. Zamieściła w sieci wideo wykonane podczas wodnych zabaw. Niewinne nagranie oburzyło internautów, którzy dopatrzyli się, że wokół Majdanów nie było innych ludzi. Sugerowali, że miejsce zostało specjalnie dla nich zamknięte.  "Gdzie inni ludzie?", "Jakim cudem tak pusto?", "Pięknie! Ale jak to się stało, że nie ma nikogo oprócz was? Jak byłam, wszędzie tłum ludzi" - pisali w komentarzach. Małgorzata Rozenek nie przemilczała tego tematu.

Zobacz wideo Małgorzata Rozenek o nowej śniadaniówce Polsatu. Jakie ma rady?

Małgorzata Rozenek nawiązała do afery. "Ostatnio mamy szczęście"

Ostatnio na instagramowym profilu Małgorzaty Rozenek pojawiło się nagranie z placu zabaw. Celebrytka opublikowała kadry pokazujące wspólną zabawy z najmłodszym synem Henrykiem. Znajdziecie je w galerii na górze strony. Tym razem znów nie było wokół nich żadnych ludzi. Celebrytka postanowiła wykorzystać ten fakt, aby wbić szpilę komentującym. "Ostatnio mamy szczęście do atrakcji. Tym razem znowu byliśmy sami. Na placu zabaw. Sorry not sorry [przepraszam, że nie jest mi przykro - przyp.red.]" - czytamy. W dalszej części opisu Małgorzata Rozenek zwróciła się do internautów i odniosła się do próby zamachu na Donalda Trumpa. "Spokojnej (co w kontekście wydarzeń w USA, jest szczególnym życzeniem), słonecznej i nie za ciepłej niedzieli dla wszystkich i, co ważne, spędzanej tak, jak tylko wy chcecie" - napisała Małgorzata Rozenek w mediach społecznościowych. 

Małgorzata Rozenek o negatywnych komentarzach. "Mam taki odruch..."

Jakiś czas temu Małgorzata Rozenek udzieliła szczerego wywiadu, w którym opowiedziała o osobach, które wypisują niezbyt przychylne wiadomości na jej temat. - Jak czytam niektóre komentarze od kobiet, nawet te najbardziej obraźliwe w moim kierunku, to ja naprawdę mam taki odruch, żeby wziąć tę dziewczynę i ją po ludzku przytulić, bo ja sobie wyobrażam, jak ona się szarpie. Jak ona siedzi sama gdzieś, z dzieckiem, mąż jej nie pomaga, nie ma perspektyw, nie ma prawa jazdy, a do najbliższego przystanku ma tyle i tyle - powiedziała w rozmowie z Magdą Mołek. ZOBACZ TEŻ: Rozenek nie mogła tego przemilczeć. Mocny komentarz do głosowania ws. aborcji. I to zdjęcie

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.